Tych szkolnych śniadań zazdrości im cały świat
Czy twoje dzieci grymaszą przy jedzeniu, przynoszą ze szkoły drugie śniadania i nie chcą jeść warzyw? George Georgievski z Australii znalazł na to sposób. Zaczęło się od pomocy małżonce w porannych przygotowaniach do szkoły. Teraz nie ma sobie równych w tworzeniu śniadań dla dwóch córek – czteroletniej Kairy i siedmioletniej Aneli.
Jego kolorowe, smaczne i przede wszystkim zdrowe posiłki przyciągają wzrok. Sprawdź, w jaki sposób ten ojciec zachęca swoje córki do jedzenia. Zobacz zdjęcia i zainspiruj się!
Chciał tylko pomóc żonie
George prowadzi kulinarnego bloga. W jednej z notek mężczyzna opisał, skąd wziął się pomysł na projekt „School Lunch Box”. Kilkanaście miesięcy temu ojciec dziewczynek postanowił pomóc swojej małżonce Marine w codziennych obowiązkach.
Wtedy też często był świadkiem sytuacji, w których córki przynosiły ze szkoły nietknięte drugie śniadania. Po rozmowach z żoną podjął więc decyzję, że od teraz to właśnie on będzie odpowiadał za posiłki dla córek. Jak widać - było warto.
Fotografuje śniadaniowe pudełka
Co kilka dni George Georgievski fotografuje przygotowane przez siebie pojemniki śniadaniowe. Następnie zdjęcia wrzuca na swój profil na Instagramie. Obecnie obserwuje go ponad 12 tys. osób!
Dotychczas mężczyzna opublikował ok. 400 fotek. Oprócz zdjęć przedstawiających śniadania, George dodaje na profilu także takie z codziennego życia rodziny. Tutaj widzimy ojca w towarzystwie jego małych muz. To właśnie dla nich stworzył projekt "School Lunch Box".
Zdrowo, smacznie i lekko
Mężczyzna chciał, by posiłki przygotowywane dla córek były zdrowe, smaczne i łatwe w przygotowaniu. Właśnie dlatego każde pudełko śniadaniowe dziewczynek, to bogactwo owoców, warzyw i zdrowych przekąsek. Spójrzcie tylko, jak kuszą kolorem i rozmaitością produktów!
Kaira i Anela w pudełkach znajdują kanapki, makaron, ryż, jajka i wrapy. Przygotowanie śniadań zajmuje Georgowi ok. 10 minut.
Inspiracje z całego świata
George podaje dziewczynkom posiłki inspirowane kuchniami świata. Kaira i Anela jedzą więc sałatki greckie z oliwkami czy domową pitę maczaną w sosie tzatziki. Mężczyzna nie ukrywa, że swoim działaniem chciałby zachęcić innych rodziców do samodzielnego przygotowywania posiłków dla swoich pociech.
Ojciec dziewczynek dodaje, że podczas układania menu dla córek, unika cukru i żywności przetworzonej. Do każdego śniadania dodaje także butelkę wody.