Trzylatka zaczęła krzyczeć. Uratowała matkę przed śmiercią

Emma dostała ataku epilepsji podczas przygotowywania kąpieli dla swojej córki. 33-latka głową wpadła do wanny i ze względu na padaczkę nie była w stanie samodzielnie się z niej wydostać.

Kiedy do łazienki weszła Amelia, podniosła alarm. Dziewczynka zaczęła krzyczeć, co zaniepokoiło jej ojca. 52-latek natychmiast poszedł sprawdzić, co jest powodem niepokoju jego 3-letniej córki.

Alun od razu zauważył, co się stało. Wyciągnął żonę z wanny, wezwał pomoc i rozpoczął resuscytację krążeniowo-oddechową. Udało mu się wznowić pracę serca 33-latki jeszcze przed pojawieniem się karetki.

Mała Amelia nie odstępowała rodziców nawet na krok. W przebraniu księżniczki machała nad głową magiczną różdżką, co chwilę wykrzykując "obudź się mamusiu". Emma uważa, że umarłaby, gdyby nie jej córeczka.

Emma spędziła pod wodą 4 minuty, jej kolor jej skóry przybrał już granatowy odcień. Alun nie wyczuwał tętna u swojej żony, 33-latka nie oddychała. Na szczęście szybka pomoc i reakcja 52-latka uratowały jej życie.

- Mój mąż przywrócił mnie do życia, ale gdyby moja córka nic nie powiedziała lub nie było jej w łazience, nie byłoby mnie teraz tutaj - przekonuje Emma.

Ratownicy zabrali kobietę do szpitala, gdzie spędziła pięć dnia. W końcu jednak mogła wrócić do domu ze ścisłymi zaleceniami odpoczynku. Od niefortunnego wypadku nie zbliża się do wanny.

U Emmy zdiagnozowano epilepsję, gdy miała 22 lata. Kobieta czuła, że nadchodzi atak padaczki, gdy upadła na drzwi, nie była jednak w stanie kontrolować swoich ruchów i nie spodziewała się, że wpadnie do wanny pełnej wody.

- W miarę jak Amelia będzie starsza, mój mąż będzie uczył ją resuscytacji krążeniowo-oddechowej i pierwszej pomocy, a my nauczymy ją podstaw postępowania podczas napadu padaczkowego, gdy będzie już starsza - podsumowała 33-latka

Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl