“To nie jest ciało, w którym się zakochałeś”. Rozmowa rodziców skłania do przemyśleń
Pojawienie się dziecka na świecie zmienia wszystko. To niemała rewolucja w życiu kobiety i mężczyzny. Dorośleją, zmieniają się ich priorytety, harmonogram dnia jest podporządkowany trybowi życia noworodka.
To nie wszystko. Oczywistą kwestią jest, że macierzyństwo zmienia też wygląd kobiety, co wywołuje kompleksy. Potwierdza to historia Laury Mazzy, która napisała do męża: “to nie jest ciało, w którym się zakochałeś”.
Szczera rozmowa rodziców dwójki dzieci skłania do przemyśleń.
Zobacz też: Bliźnięta urodziły się 4 miesiące po śmierci matki
Kompleksy
Laura jest blogerką. Na swojej stronie internetowej “Mum on the run” opisuje codzienne życie, które wypełnia opieka nad dwójką dzieci. To absorbujące zajęcie. Kobieta nie ma czasu na to, żeby dbać o swój wygląd: ćwiczyć, by pozbyć się brzuszka po ciąży, aplikować na skórę kosmetyki pielęgnacyjne, by zwalczyć rozstępy.
Blogerka zdaje sobie sprawę z tego, że kompleksy po porodzie to powszechny problem matek. Postanowiła więc je pocieszyć w nietypowy sposób. Jak się okazuje — zrobiła to skutecznie.
To niesprawiedliwe
W mediach społecznościowych opublikowała post, w którym ujawniła, że po ciąży jej ciało zmieniło się nie do poznania (na potwierdzenie swoich słów upubliczniła zdjęcie brzucha).
Przed stanem błogosławionym nie wiedziała, czym jest cellulit i rozstępy, była szczupła, wszystkie ubrania dobrze leżały na jej sylwetce. Po ciąży mniejsze znaczenie ma dla niej to, czy odzież jest modna. Liczy się aspekt praktyczny.
Laura nie była zadowolona z tego, jak wygląda. Zwłaszcza że sylwetka jej partnera jest wciąż tak samo atrakcyjna. “To niesprawiedliwe” - stwierdziła, a ojciec dwójki dzieci przyznał jej rację.
Ciało, które stworzyło życie
“To nie jest ciało, w którym się zakochałem” - partner Laury zgodził się z nią, gdy narzekała na swój wygląd. Jednak tym stwierdzeniem nie miał zamiaru urazić partnerki. Po chwili dodał:
“Ale to ciało, które wychowało nasze dzieci, karmiło je, pocieszało, stworzyło życie. Zakochuję się w twoim ciele każdego dnia na nowo. I nie wiedziałem, co to miłość, dopóki nie zobaczyłem tego ciała i nie doświadczyłem tego, czego jest w stanie dokonać. Dziękuję ci”.
Te słowa sprawiły, że Laura pozbyła się kompleksów i postanowiła wesprzeć inne matki, które są niezadowolone ze swojej sylwetki po ciąży.
“Nie wstydźcie się swojego ciała. Będziecie mieć jeszcze mnóstwo okazji, by odmówić sobie tego kawałka ciasta. Teraz cieszcie się chwilą, która trwa i tym, że stworzyłyście coś, co jest warte każdego rozstępu i wałeczka” - napisała na Facebooku.