Strzelanie z pistoletów, podpalanie przytulanek i rzucanie zabawkami o ziemię. Tak wygląda praca w państwowym laboratorium

Białe fartuchy, ochronne okulary i sterylne warunki. To lubelskie laboratorium z zewnątrz nie różni się niczym szczególnym od innych państwowych placówek. "Zabawa" zaczyna się dopiero za drzwiami. To tutaj pracownicy przypalają maskotki, rzucają zabawkami o ziemię i strzelają do nich z pistoletów.

To nie żart. Sześcioro badaczy pracujących w laboratorium, na testowaniu zabawek spędza 8 godzin dziennie. Zawód marzeń? Być może tak, ale niesie ze sobą dużą odpowiedzialność.

Specjalistyczne Laboratorium Badania Zabawek działa przy Urzędzie Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Od kilku lat znajduje się również w Lublinie.

- Do laboratorium trafiają różne zabawki i artykuły dla dzieci – te, które znajdują się na naszym polskim rynku. Są to m.in. zabawki dla dzieci poniżej trzeciego roku życia, wózki dla lalek, łóżeczka, nosidełka, maskotki, butelki, kubeczki czy leżaczki – wymienia Anna Kozak, dyrektor Specjalistycznego Laboratorium Badania Zabawek w Lublinie.

Rocznie testowanych jest tutaj ok. 400 zabawek.

Na kolejnym slajdzie obejrzysz WIDEO

Sprawdź także: Po porodzie jest nie do poznania. Kobietom trudno zaakceptować zmianę

Wiele maskotek czeka na badania w laboratoriumWiele maskotek czeka na badania w laboratorium
Źródło zdjęć: © Wiele maskotek czeka na badania w laboratorium [WP]
Magdalena Bury

/ 4Droga zabawki do dziecka

Za przykład weźmy zwykłego misia, którego tak uwielbiają dzieci. W jaki sposób trafia on do lubelskiego laboratorium? Jego droga nie jest prosta.

Gdy miś leży na sklepowej półce i czeka aż w końcu jakieś dziecko weźmie go ze sobą, znajduje go jeden z inspektorów Inspekcji Handlowej. Pobiera go następnie jako próbkę do zbadania.

- To są zabawki znalezione przez inspektorów na rynku. Nie tylko nowe, które wyszły z produkcji w tym roku. Te aktualnie znajdujące się w sklepach. Budzą one zazwyczaj podejrzenia. Są to zabawki z całego świata – chińskie, polskie, wszystko, co możemy znaleźć w sklepach i hurtowniach – mówi dyr. Kozak.

Co dalej? Miś zostaje zapakowany i przesłany do laboratorium. Tutaj przechodzi szereg badań – m.in. na rozciąganie czy ściskanie.

- Rozciągamy miękkie, wypchane zabawki. Tak stwierdzamy, czy podczas rozciągania z misia nie wydostanie się wata czy poliester, które dziecko może połknąć. Jeżeli misio ma plastikowe oczy, sprawdzamy czy nie będą się odrywać od zabawki i czy nie mieszczą się w tzw. cylindrze do małych części – dodaje dyrektorka.

Zabawki duże, czyli mające pow. 15 cm wysokości, poddaje się próbie palności. Zabawka może się zapalić, lecz ten płomień ma się rozprzestrzeniać na tyle wolno, by dziecko zdążyło odrzucić zabawkę.

/ 4Wózki nie tylko dla lalek i maskotek

Wózki dla lalek obciąża się nawet 50 kg ciężarami
Wózki dla lalek obciąża się nawet 50 kg ciężarami © Wózki dla lalek obciąża się nawet 50 kg ciężarami [WP}

- Normy wymagań dotyczą także wózków dla lalek. Chodzi o to, aby nie załamywały się one pod ciężarem 25 lub 50 kg. W takich wózkach bardzo często lubią siadać dzieci. Musimy im zapewnić bezpieczeństwo, tzn. sprawdzić, czy blokady zastosowane w wózkach nie złożą się – mówi dyrektorka.

Pracownicy podczas badań wytrzymałości na upadek czy na rozciąganie symulują zachowanie dzieci. Rzucają zabawkami, rozciągają różne małe elementy. Tutaj to dorośli bawią się w dzieci.

/ 4Niebezpieczne zabawki

Każdy z pistoletów jest dokładnie badany
Każdy z pistoletów jest dokładnie badany © Każdy z pistoletów jest dokładnie badany [WP]

Na jakie niezgodności trafiają pracownicy laboratorium? Często zdarza się, że od zabawek dla dzieci poniżej trzeciego roku życia odpadają małe elementy. Maluch z łatwością je połknie. Niektóre zabawki mają też zbyt długie linki, które dziecko może owinąć sobie wokół szyi i zacząć się dusić.

- W pistoletach stwierdzaliśmy tzw. "zawyżoną energię kinetyczną pocisków". Po wystrzeleniu w drugie dziecko mogłoby więc dojść do zranienia. Odłączały się też przyssawki. Pocisk bez osłony wyrządza dużo więcej szkody – tłumaczy dyr. Anna Kozak.

Niedawno na rynku pojawiły się pistolety zawierające hydrożelowe kulki jako pociski. Wykonane są one z materiału powiększającego swoją objętość pod wpływem wody. Norma dopuszcza rozszerzalność do 50 proc. Te kulki rozszerzają się o 400 proc. To bardzo niebezpieczne. Gdy dziecko połknie taką kulkę, zacznie ona pęcznieć w przewodzie pokarmowym.

Sprawdź także: Żona znanego piłkarza urodziła czwartego syna

/ 4Skład chemiczny zabawek

Badacze sprawdzają także dźwięk wydawany przez instrumenty
Badacze sprawdzają także dźwięk wydawany przez instrumenty © Badacze sprawdzają także dźwięk wydawany przez instrumenty [WP]

W laboratorium badany jest także skład materiałów, z których wykonywane są zabawki. Chodzi tutaj o m.in. chrom, ołów, cynk czy bar.

- Badamy, jak duża ilość tych pierwiastków może się przedostać do organizmu dziecka w sytuacji, gdy połknęłoby zabawkę bądź jej część, czy trzymało taką zabawkę w buzi – wymienia dyr. Anna Kozak.

Pracownicy testują również zabawki pod kątem dźwięku. Jeżeli jest zbyt wysoki, kwestionują to.

Badania nad zabawkami wymagają nie tylko odpowiedniego wykształcenia i doświadczenia, ale także wytrzymałości fizycznej. Często testy należy powtarzać kilkakrotnie, by wynik wyszedł wiarygodny. Łączy się to z noszeniem nawet 50 kg obciążników. To praca dla wytrwałych i cierpliwych. Jest bardzo odpowiedzialna.

Sprawozdania z dobrze przeprowadzonych badań mogą uratować życie wielu maluchów. To właśnie dzięki pracy lubelskich urzędników niebezpieczne zabawki znikają ze sklepów i hurtowni.

Sprawdź także: Zaczęła gotować w szybkowarze. Przy okazji schudła 60 kg

Wybrane dla Ciebie
Odkryli jedną z możliwych przyczyn poronień. Naukowcy wskazali na rolę metabolizmu
Odkryli jedną z możliwych przyczyn poronień. Naukowcy wskazali na rolę metabolizmu
Gorączka bez objawów? Eksperci tłumaczą, co może się za tym kryć
Gorączka bez objawów? Eksperci tłumaczą, co może się za tym kryć
Kobiety w patowej sytuacji. Odstawienie tych leków przed ciążą zwiększa ryzyko tycia
Kobiety w patowej sytuacji. Odstawienie tych leków przed ciążą zwiększa ryzyko tycia
Emoji jako wołanie o pomoc. KidsAlert ujawnia ukryty język dzieci w internecie
Emoji jako wołanie o pomoc. KidsAlert ujawnia ukryty język dzieci w internecie
Dwulatek po hipotermii wrócił do zdrowia. "Cud zespołowej pracy"
Dwulatek po hipotermii wrócił do zdrowia. "Cud zespołowej pracy"
Przełomowe wytyczne dotyczące cukrzycy w ciąży. 27 kluczowych rekomendacji WHO
Przełomowe wytyczne dotyczące cukrzycy w ciąży. 27 kluczowych rekomendacji WHO
Dwa produkty dla dzieci wycofane z dużych sieciówek. Stanowią realne zagrożenie
Dwa produkty dla dzieci wycofane z dużych sieciówek. Stanowią realne zagrożenie
Liczba dzieci z nadciśnieniem się podwoiła. Eksperci alarmują
Liczba dzieci z nadciśnieniem się podwoiła. Eksperci alarmują
Barwniki w żywności zagrażają zdrowiu dzieci. Naukowcy alarmują o skali problemu
Barwniki w żywności zagrażają zdrowiu dzieci. Naukowcy alarmują o skali problemu
Oglądanie TV a późniejsze objawy ADHD. Brytyjczycy doszli do ciekawych wniosków
Oglądanie TV a późniejsze objawy ADHD. Brytyjczycy doszli do ciekawych wniosków
Finlandia uczy tego już przedszkolaków. Dlaczego Polska powinna wziąć z niej przykład?
Finlandia uczy tego już przedszkolaków. Dlaczego Polska powinna wziąć z niej przykład?
Autyzm a COVID-19. Naukowcy odkryli powiązanie, wyniki są niepokojące
Autyzm a COVID-19. Naukowcy odkryli powiązanie, wyniki są niepokojące