Postanowiła zwrócić uwagę dzieciom sąsiadów. Wylała się na nią fala krytyki

Czy dzieci grające w piłkę mogą przeszkadzać sąsiadom? Owszem – i niekoniecznie z powodu hałasu. Tiktokerka o niku @rosie010896 opowiedziała obserwatorom swoją historię.

Jak relacjonuje kobieta, w jej ogrodzie dzień w dzień lądują piłki należące do chłopców bawiących się za płotem. To nie tylko niszczy jej trawnik i sprawia, że piłki trzeba wciąż odrzucać, ale też stanowi niebezpieczeństwo dla jej dzieci, które bawią się na trawie.

- Nie miałabym nic przeciwko, gdyby to było od czasu do czasu, a nie kilka razy dziennie – wyjaśnia mama. – Chodzi o to, że kiedy moje dzieci bawią się w ogrodzie, cały czas dostają po głowie piłkami – dodaje.

Rosie obawia się, że zareagowanie na tę sytuację sprawi, że zostanie uznana za złą, narzekającą sąsiadkę, jednak nie zamierza dłużej tolerować zachowania dzieci sąsiadów. Postanowiła, że przetrzyma tym razem piłki na swoim trawniku, a gdy chłopcy się po nie upomną, zwróci im uwagę.

Pod nagraniem matki pojawiło się ponad dwa tysiące komentarzy. Internauci są w większości oburzeni postawą kobiety i dają jej jasno do zrozumienia, że nie powinna mieć pretensji do kilkulatków, że grają w piłkę. Niektórzy radzą tiktokerce, by za każdym razem, gdy piłka uderzy jej dziecko, zwracała chłopcom uwagę na bieżąco.

Oto wybrane komentarze oburzonych internautów:

"Chcesz wyciągać konsekwencje z ich czynów? Przecież to dzieci".

"To żart, prawda?".

"Zamierzasz je karać? Grają w piłkę, a nie kradną".

"Po prostu oddaj im piłki. To tylko dzieci. Nie przerzucają piłek do ciebie specjalnie".

"Wyobraźcie sobie narzekać, że dzieci grają w piłkę!".

Marta Słupska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Źródła

1. TikTok