Trwa ładowanie...

Po porodzie nie mogła uwierzyć własnym oczom, kiedy zobaczyła swoje dziecko. "Wyglądała jak kosmita"

 Maria Krasicka
Maria Krasicka 02.03.2021 11:54
Myah miała liczne wady rozwojowe
Myah miała liczne wady rozwojowe (Facebook)

Po latach starań Emma Morgan-Laverty wreszcie zaszła w ciążę. Jednak nic nie szło po jej myśli. Kiedy kobieta zobaczyła swoje nowo narodzone dziecko, nie mogła uwierzyć własnym oczom. Jej córeczka wyglądała jak kosmita.

spis treści

1. Trudna ciąża

Emma i Andy Laverty przez lata starali się o dziecko. Para próbowała wszystkiego, ale dopiero w 2017 roku, kiedy zostali skierowani na jeden cykl zapłodnienia in vitro, udało się. Jednak nie była to łatwa ciąża. Kilka tygodni po zapłodnieniu Emma zaczęła krwawić. Była przekonana, że doszło do poronienia, lecz podczas badań lekarze zapewnili ją, że płód żyje.

Po tym incydencie kobieta próbowała się nie denerwować, jednak wszystko się zmieniło po badaniu w 20. tygodniu ciąży. Parze powiedziano, że spodziewają się dziewczynki, ale jej głowa wydaje się większa niż zwykle i widać wady rozwojowe.

Zobacz film: "Super tata wychowuje 4 niepełnosprawnych dzieci"

Emma została skierowana do Royal Victoria Hospital w Belfaście. Kolejne badania potwierdziły, że ich córka ma wodogłowie. Wokół jej mózgu gromadził się płyn. Specjaliści dostrzegli również brak móżdżku, który odpowiada m.in. równowagę, koordynację i mowę.

"Powiedzieli, że nasza mała dziewczynka będzie poważnie niepełnosprawna" – powiedziała Emma.

2. Wrodzone wady rozwojowe

Po powrocie do domu kobieta poświęciła całą swoją energię na zebranie wiadomości na temat wad rozwojowych. Przed porodem, wydawało jej się, że wie, czego się spodziewać. Do szpitala trafiła ponownie w 35. tygodniu, kiedy to przeprowadzono cesarskie cięcie.

"Myah urodziła się, ważąc 3,15 kg i głośno krzycząc. Poczułam ogromny przypływ szczęścia, kiedy podali ją Andy'emu, żeby ją nakarmił" – powiedziała Emma.

Nagle sprawy zaczęły się źle układać. Okazało się, że przełyk noworodka jest w złym miejscu. Zamiast łączyć się z jej żołądkiem, prowadził prosto do jednego z płuc. To zagrażało jej życiu. Dziewczynka potrzebowała natychmiastowej operacji, więc zastawka korygująca wadę mózgu musiała poczekać. Mając dwie godziny życia, Myah trafiła na wyczerpującą czterogodzinną operację.

Myah po operacji
Myah po operacji (Facebook)

"Wyglądała na tak bezbronną w otoczeniu piszczących maszyn. Jej głowa była dużo za duża. Ale kiedy zapytałam o zastawkę, chirurg wyjaśnił, że jest jeszcze za słaba na operację" – powiedziała Emma.

Następne cztery tygodnie były decydujące. Płyn nadal gromadził się wokół mózgu Myah, ale chirurdzy uważali, że nadal nie jest wystarczająco silna, aby przeprowadzić kolejną operację.

"Każdego dnia jej głowa stawała się coraz większa - powiedziała Emma. - Pewnego ranka pochyliłam się nad jej inkubatorem i mnie zatkało. Wyglądała jak kosmita".

Myah
Myah (Facebook)

Po kilku tygodniach dziewczynka była już na tyle silna, że przeszła kolejną operację i dopasowano jej zastawkę. Dwa miesiące później para mogła wreszcie zabrać ją do domu. Nigdy nie będzie w stanie pluć ani połykać, ponieważ ma przetokę tchawiczo-przełykową.

Mimo to Myah jest teraz szczęśliwą trzylatką. Właśnie poszła do przedszkola specjalnego.

"Jest znana ze swojego promiennego uśmiechu i jest takim żartownisiem, który zawsze próbuje nas rozśmieszyć – mówi Emma. - Za każdym razem, gdy patrzę na moją małą dziewczynkę, jestem po prostu wdzięczna, że mogę być mamą".

Emma i Myah
Emma i Myah (Facebook)

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze