Trwa ładowanie...

Pielęgniarka zaprosiła rodziców zmarłego dziecka na szczepienie. Kuriozalna pomyłka przychodni

Pielęgniarka przez pomyłkę zaprosiła zmarłe dziecko na szczepienie
Pielęgniarka przez pomyłkę zaprosiła zmarłe dziecko na szczepienie (123rf)

“Zapraszamy na szczepienie z córką”. Takie słowa padły z ust pielęgniarki wrocławskiej przychodni w kierunku Pauliny Janowicz — mamy Oli, która zmarła ponad rok temu z powodu padaczki lekoopornej. Na skutek pomyłki wspomnienia i ból powróciły, tym bardziej że, zdaniem rodziców dziewczynki, córka zmarła na skutek powikłań po szczepieniu. Przedstawiciele placówki medycznej wystosowali przeprosiny.

spis treści

1. Przyczyna śmierci

Ola przyszła na świat w 37. tygodniu ciąży. Po kilku tygodniach od narodzin lekarze stwierdzili u niej zespół Westa, czyli dziecięcą padaczkę. Pacjentów z tą chorobą nie poddaje się szczepieniom, jednak Ola została do nich zakwalifikowana. Rodzice dziewczynki uważają, że lekarze zlekceważyli długotrwałą żółtaczkę i jednostronne napięcie, niepotrzebnie podali dziecku szczepionkę, co przyczyniło się do rozwoju padaczki i śmierci dziecka.

Niepożądane odczyny poszczepienne - co warto o nich wiedzieć?
Niepożądane odczyny poszczepienne - co warto o nich wiedzieć? [5 zdjęć]

Szczepionki są złożonymi preparatami. W ich skład wchodzą żywe lub zabite drobnoustroje lub ich fragmenty

zobacz galerię

2. Pomyłka pielęgniarki

Historia rodzinna powróciła do mediów na skutek niefortunnego zdarzenia z udziałem mamy Oli i pracownicy Centrum Zdrowia “Mama i Ja”. Prawdopodobnie błąd pielęgniarki to wynik zaniedbania osoby, która powinna zaktualizować dane dotyczące zmarłej dziewczynki w jej karcie zdrowia.

Zobacz film: "Obowiązkowe szczepienia w Polsce"
O zdarzeniu poinformowała mama Oli, Paulina Janowicz
O zdarzeniu poinformowała mama Oli, Paulina Janowicz (YouTube)

Jednak przeciwnicy szczepień uznali jej działanie jako celowe i okrutne. Porównali kobietę do funkcjonariusza policji.

Przychodnia opublikowała przeprosiny w mediach społecznościowych
Przychodnia opublikowała przeprosiny w mediach społecznościowych (Facebook)

Konsekwencją tego zdarzenia był ich głośny sprzeciw wobec nakazu szczepienia dzieci. Na forum przychodni rozgorzała dyskusja pomiędzy przeciwnikami a zwolennikami szczepień.

Nie przemawiają do nich argumenty mówiące o tym, że nie ma potwierdzenia na scenariusz przedstawiony przez mamę Oli, nie przyjmują też do wiadomości faktu, że niepożądane odczyny poszczepienne u dzieci się zdarzają.

Stwierdzili, że choroba i śmierć dziewczynki to wynik powikłań po szczepieniu.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze