Pięciolatek zmarł w rozgrzanym samochodzie. Matka była pewna, że wysiadł

Amerykańskie media poinformowały o tragedii w Teksasie. Pięcioletni chłopiec został zamknięty w samochodzie, który po kilku godzinach stał się śmiertelną pułapką. Matka nie była świadoma, że dziecko nie wysiadło. Pięciolatek nie przeżył.

Rodzina z Teksasu szykowała się do ósmych urodzin starszej córki. Po ostatnich zakupach mama wraz z dwójką dzieci przyjechała do domu wypożyczonym samochodem, który zaparkowała przed domem. Wyjmując pakunki z bagażnika, zobaczyła, że dziewczynka wysiadła, założyła więc, że jej pięcioletni synek również to zrobił.

Dopiero po trzech godzinach kobieta zorientowała się, że chłopca nigdzie nie ma. Wybiegła więc przed dom w poszukiwaniu syna. Wtedy znalazła go w samochodzie. Cały czas był przypięty w foteliku.

Matka natychmiast wezwała pogotowie ratunkowe, ale niestety było już za późno. Pięcioletni chłopiec już nie żył. Jak się okazało, temperatura w samochodzie osiągnęła ponad 40 stopni Celsjusza.

Lokalna policja rozpoczęła śledztwo w tej sprawie. Szeryf hrabstwa Harris Ed Gonzalez przyznał, że wszystko wskazuje na nieszczęśliwy wypadek. Chłopiec był na tyle duży, by samodzielnie wydostać się z pojazdu. Jednak ze względu na to, że po raz pierwszy jechał tym samochodem, nie umiał odpiąć pasów.

Według meteorologa Jana Nulla, który śledzi takie wypadki od 1998 roku, pięciolatek jest piątym dzieckiem w USA, które zmarło w tym roku po tym, jak zostało pozostawione w samochodzie. Jego śmierć jest również drugą w ciągu niespełna tygodnia. Kilka dni temu w Pensylwanii rodzice zostawili trzymiesięczne dziecko.

Jak zaznacza ekspert, tylko w Stanach Zjednoczonych od 1998 roku w rozgrzanych samochodach zginęło 912 dzieci, a w większości przypadków zostały one zapomniane przez rodzica lub opiekuna. Oznacza to, że średnio co miesiąc troje dzieci jest skazywanych na śmierć z przegrzania w samochodzie.

Dzień po śmierci chłopca biuro szeryfa hrabstwa Harris opublikowało na Twitterze wskazówki, jak uczyć dzieci bezpieczeństwa w samochodzie m.in.: odpiąć pasy, zatrąbić klaksonem, włączać światła, czy odblokowywać drzwi. Jednak to rodzice powinni zachować szczególną czujność. W grę wchodzi przecież życie ich dzieci.

Maria Krasicka, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl