Trwa ładowanie...

Piątoklasiści nie byli na lekcjach od początku roku szkolnego. Agresywny uczeń od miesięcy terroryzuje szkołę

Avatar placeholder
16.09.2019 18:04
W Radomiu uczniowie nie chodzą do szkoły w proteście przeciwko obecności agresywnego ucznia w klasie
W Radomiu uczniowie nie chodzą do szkoły w proteście przeciwko obecności agresywnego ucznia w klasie (123RF)

W jednej z radomskich szkół podstawowych trwa protest rodziców piątoklasistów. Do jednej z klas dołączył uczeń, którego aspołeczne i agresywne zachowania są do tego stopnia niepokojące, że rodzice od początku roku szkolnego zatrzymują resztę uczniów tej klasy w domu. Dyrektor szkoły szuka rozwiązań sytuacji.

1. Agresywny uczeń terroryzuje szkołę

Mijają już dwa tygodnie nowego roku szkolnego, a kompromisu nie ma. Zdaniem rodziców, rozwiązaniem byłoby przeniesienie do innej klasy agresywnego ucznia. Typują równoległą piąta klasę, w której jest mniej dzieci i dominują liczebnie dziewczynki. Ta, w której obecnie miałby uczyć się problematyczny 12-latek, dotychczas też nie była najlepszą klasą jeśli chodzi o zachowania uczniów.

Wielokrotnie zmieniali się wychowawcy, jest przewaga chłopców, a w przeszłości też już dołączono ucznia, który nie zdał do następnej klasy. Rodzice i pedagodzy narzekali na agresję uczniów, nad którymi udało się zapanować dopiero w czwartej klasie. Zamiast odetchnąć z ulgą, rodzice spotkali się wówczas z kolejnym zagrożeniem w postaci budzącego niepokój piątoklasisty, który został również drugi rok w tej samej klasie.

Rada Rodziców w piśmie cytowanym przez Radio Plus Radom zwraca uwagę: "Uczeń ten nie uzyskał promocji do wyższej klasy w roku ubiegłym. Uczeń ten jest uczniem problemowym: niemal codzienne bójki, wyzwiska, agresja, zastraszanie. Dotyczy to nie tylko uczniów, ale i nauczycieli. Uczeń ten ma przydzielonego kuratora, który twierdzi, że nic nie może, dopóki nie będzie jakiejś tragedii. W zeszłym roku miał przydzielonego nauczyciela wspomagającego. To nic nie dało. Żadna lekcja nie odbyła się normalnie. Ciągłe incydenty. Sytuacja tego ucznia jest doskonale znana Dyrekcji, Policji, Kuratorium, Sądowi Rodzinnemu. W zeszłym roku szkolnym uczeń ten był trzykrotnie przenoszony do różnych klas. W ramach protestu w ostatniej klasie rodzice nie wysyłali dzieci do szkoły przez trzy tygodnie" (pisownia oryginalna).

Zobacz film: "Skąd bierze się agresja wśród polskiej młodzieży?"

Dyrektor Marek Sternalski nie zaprzecza, że problem w szkole jest. Podkreśla, że podejmuje wszystkie możliwe kroki, aby rozwiązać tę sytuację z korzyścią dla wszystkich: - Na ten czwartek zaprosiłem rodziców uczniów tej klasy, przedstawicieli mazowieckiego kuratorium oświaty, rzecznika praw dziecka - oddział w Radomiu i przedstawicieli poradni psychologiczno-pedagogicznej. To wszyscy, którzy mogą w tej sprawie pomóc. Chcę wspólnie pochylić się nad tym problemem i poszukać rozwiązania - powiedział dyrektor.

2. Agresywny uczeń - rozwiązania dyrektora

Rodzice agresywnego ucznia nie potwierdzają zgłaszanego przez pozostałych rodziców problemu. - Z tego, co się orientuję, to oni nie widzą potrzeby, żeby dziecko było w innej klasie - przyznaje dyrektor Sternalski.

- Od ponad roku zmagamy się z tym problemem, nigdy nie zamiataliśmy go pod dywan. Ta sytuacja była znana kuratorium, policji, była znana w sądzie rodzinnym i w poradni psychologiczno-pedagogicznej. To dziecko, jak wszystko na to wskazuje, jest zagrożone niedostosowaniem społecznym. Szkoła masowa nie jest w stanie mu pomóc - tłumaczy dyrektor.

- Mam prawo sądzić, że mówimy o urazach z jeszcze dość wczesnego dzieciństwa. On ma 12 lat, a wszystko na to wskazuje, że coś się zadziało już kilka, kilkanaście lat temu. W tej chwili temu dziecku jest potrzebna naprawdę bardzo mocna pomoc, mocna terapia, której szkoła masowa nie jest w stanie mu zapewnić, bo nie mamy takiej możliwości - dodaje dyrektor.

Podkreśla też, że nie chodzi o uczęszczanie do terapeuty podczas równoległego pozostawania w szkole. W tym przypadku niemożliwe jest nauczanie dziecka w domu.

- Mówię o ośrodkach, gdzie będą terapeuci odpowiednio przygotowani, bo sądzę, że jemu potrzebna jest terapia behawioralna. Nie mówimy o drobnych rzeczach. Tu są potrzebni specjaliści, których szkoła masowa nie posiada. Ale nie można tego wszystkiego zrobić bez orzeczenia poradni psychologiczno-pedagogicznej lub bez woli sądu rodzinnego - komentuje dyrektor Sternalski.

3. Agresywny uczeń - propozycje kuratorium

- Publiczne szkoły podstawowe mają podobne warunki i możliwości podejmowania działań zmierzających do rozwiązania problemu w zakresie wychowawczo-profilaktycznym. Takie działania powinny być podejmowane we współpracy z rodzicami oraz specjalistami, mając na uwadze wypracowanie najlepszego rozwiązania w danej sytuacji. Należy zauważyć, że dyrektor szkoły podstawowej (zgodnie z art. 35 ustawy z dn. 14 grudnia 2016 r. Prawo oświatowe) nie może w drodze decyzji administracyjnej skreślić ucznia z listy uczniów, ponieważ jest on objęty obowiązkiem szkolnym do 18 roku życia - zwraca uwagę rzecznik prasowy Kuratorium Oświaty w Warszawie Andrzej Kulmatycki.

W łódzkim kuratorium oświaty otrzymujemy podobne informacje: - W uzasadnionych przypadkach uczeń ten, na wniosek dyrektora szkoły, może zostać przeniesiony przez kuratora oświaty do innej szkoły. W sytuacji przeniesienia ucznia przez kuratora oświaty niezbędna jest dokumentacja świadcząca o wyczerpaniu dostępnych prawem środków w celu zniwelowania problemów agresji z udziałem ucznia. Wybór placówki zależy od rozpoznanej sytuacji. Placówka taka powinna mieć doświadczenie w rozwiązywaniu tego typu problemów i powinna dysponować wolnymi miejscami. Przeniesienie ucznia powinno nastąpić w uzgodnieniu z dyrektorem szkoły.

Dla dyrektora Sternalskiego bolączką jest nie tylko sytuacja problematycznego ucznia. - Zależy mi, żeby pozostali uczniowie tej klasy nie tracili lekcji. Żeby rodzice zapewnili im realizację obowiązku szkolnego, bo to ich ustawowy obowiązek. A uczniowie już dwa tygodnie nie chodzą do szkoły - ubolewa Marek Sternalski.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze