"Trupki z tubki". Producentom żywności oberwało się od Bosackiej
Czy jedzenie w saszetkach jest zdrowe? Nad tą kwestią w jednym z ostatnich swoich nagrań pochyliła się Katarzyna Bosacka. Ekspertka zwróciła uwagę m.in. na skład i cenę popularnych tubek. - No i te saszety tak nam rosną i rosną w tych supermarketach. Dzieci nie widzą prawdziwych jabłek - alarmuje Bosacka.
W tym artykule:
Trupki z tubki, czyli drogie saszetki
Jedzenie w saszetkach i tubkach może być wygodne, ale jego wpływ na zdrowie zależy od składu i częstotliwości spożywania. Produkty tego typu często zawierają przeciery owocowe, warzywne lub posiłki dla niemowląt, jednak mogą być wysokoprzetworzone i pozbawione części wartości odżywczych obecnych w świeżych produktach.
Dziennikarka Katarzyna Bosacka, przez lata prowadząca program "Wiem, co jem" na antenie TVN, mówi o nich "trupki z tubki".
- Oto trupki z tubki, czyli saszety, które opanowują supermarkety - podkreśla na początku wideo opublikowanego na Instagramie.
Jak zrobić zimowy sok z dzieckiem?
Ekspertka pokazała różnorodność produktów sprzedawanych w sklepach w formie saszetek: musy owocowe, owocowo-jogurtowe, wymieszane z kaszkami, przeciery z warzyw bądź typu fit, czyli bez kalorii, a nawet… zupa dla kota w formie saszetki.
- Dzieci nie widzą prawdziwych jabłek. Zobaczcie, te jabłka w saszecie - w tubce - są polecane dzieciom już od czwartego miesiąca życia. Taka saszetka potrafi kosztować nawet 6 zł, czyli cena tych przetworzonych jabłek to 75 zł za kilogram. Za 75 zł w supermarkecie można kupić 20 kg jabłek - podkreśla Bosacka.
- Nie dość, że to drogie, nie dość, że przetworzone, to jeszcze produkujemy tony plastiku. Warto się nad tym zastanowić - kończy ekspertka.
Czy jedzenie z tubki jest zdrowe?
Niektóre saszetki zawierają niezdrowe dodatki, takie jak cukry, konserwanty czy zagęstniki. Ponadto jedzenie w takiej formie nie angażuje mięśni jamy ustnej i żuchwy, co może negatywnie wpływać na rozwój aparatu mowy u dzieci.
"Pamiętajmy też, że takie musy dla dzieci nie powinny być podawane prostu z tubki niemowlakowi, który na tym etapie powinien uczyć się żuć, przegryzać i obcować z prawdziwym owocem" - przestrzega Bosacka.
Regularne spożywanie tego typu posiłków zamiast świeżych warzyw, owoców czy domowych posiłków może prowadzić do niedoborów składników odżywczych.
Jednak jeśli skład jest naturalny, bez zbędnych dodatków, a produkty są spożywane okazjonalnie jako uzupełnienie diety, mogą być częścią zdrowego jadłospisu. Najważniejsze jest, by zachować umiar.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl