Trwa ładowanie...

Olecko. 8-miesięczna dziewczynka skatowana przez matkę. Urzędnicy oskarżeni

Avatar placeholder
24.02.2023 13:41
Blankę skatować miała własna matka
Blankę skatować miała własna matka (Getty Images)

O tym, że w domu 40-letniej Anny W. dzieje się źle, wiedzieli zarówno sąsiedzi, jak i służby oraz urzędnicy. Mimo to nikt nie zareagował na wyrządzaną tam krzywdę. W końcu doszło do nieuniknionego - okrutnej śmierci 8-miesięcznej Blanki, którą skatować miała własna matka.

spis treści

1. Tragedia w Olecku

W Olecku (woj. warmińsko-mazurskie) swój dom miała 40-letnia Anna W. Tajemnicą poliszynela było, że dzieje się w nim źle. Już w listopadzie 2018 r., chwilę po narodzinach, Blanka trafiła pod opiekę rodziny zastępczej. Bezrobotna matka, Anna W., miała poważne problemy z używkami. Alkohol i narkotyki były na porządku dziennym.

Kiedy odebrano jej dziecko, postanowiła, że się zmieni. Poszła na terapię, aby uporać się z nałogiem i odzyskać dziecko. W marcu 2019 r. decyzją sądu dziecko wróciło do biologicznej matki. Przeciwni takiemu rozwiązaniu byli urzędnicy z pomocy społecznej, którzy obawiali się przekazania dziecka rodzinie z Olecka. Niestety podczas ogłaszanej decyzji nie zaprotestowali. Nie kontrolowali także dalszych losów dziecka.

2. Zmaltretowano niemowlę na śmierć

Zaledwie po upływie czterech miesięcy doszło do najgorszego. 21 czerwca 2019 r. do domu Anny W wezwano służby. W łóżeczku leżała dziewczynka, sina z szeregiem obrażeń. Brutalnie pobita, martwa.

Śledczy przypuszczają, że niemowlę zostało uderzone tępym narzędziem w głowę, okolice szyi i klatki piersiowej z taką siłą, że żebro przebiło mu płuco. Za narzędzie zbrodni mógł posłużyć młotek lub wałek. Dziecko doznało krwotoku wewnętrznego i uszkodzenia mózgu. Stwierdzono liczne złamania, stłuczenia serca, płuc, żeber.

Wszystko wskazuje na to, że dziewczynka musiała być maltretowana dłuższy czas. Lekarze jednogłośnie potwierdzili, że obrażenia wskazują na tzw. zespół dziecka maltretowanego.

Ustalono, że to Anna W. odpowiada za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem. W grudniu 2021 r. do Sądu Okręgowego w Suwałkach (woj. podlaskie) trafił akt oskarżenia.

Nikt nie zdołał uchronić dziecka przed tragedią
Nikt nie zdołał uchronić dziecka przed tragedią (Getty Images)

Zarzuty usłyszał także ówczesny partner kobiety i ojciec dziecka, Grzegorz W. (48 l.). Oskarżono go o narażenie dziewczynki na niebezpieczeństwo utraty życia poprzez zaniechanie sprawowania nad nią opieki i pozostawienie jej pod wyłączną opieką matki.

Dziewczynka była czwartym dzieckiem Anny W. Pozostałą trójkę miał z dwoma różnymi partnerami. Sąd odebrał jej pozostałe dzieci.

Śledczy przyjrzeli się także pracy urzędników pomocy społecznej. Wszczęto postępowanie w kierunku niedopełnienia obowiązków służbowych i narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także:

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze