O tych porodach było głośno w 2016 roku!
Każdego dnia na świat przychodzi tysiące dzieci. Poród, choć to wyjątkowa chwila w życiu każdej kobiety, nie jest czymś spektakularnym. Zdarzają się jednak narodziny, o których mówią wszyscy. Fascynują, ciekawią, budzą zachwyt, wzruszają. Takich momentów w 2016 roku było kilka. Przypomnijmy sobie porody, które przeszły do historii.
55-letnia kobieta została mamą trojaczków
Sharon Cutts z Lincolnshare miała już czworo dzieci i wnuki. Zdecydowała się jednak na kolejną ciążę, chcąc powiększyć rodzinę z nowym parterem.
Kobieta poddała się zapłodnieniu in vitro, za które musiała jednak zapłacić, bo w Wielkiej Brytanii z bezpłatnego zabiegu korzystać mogą kobiety do 42. roku życia.
Lekarze ze względu na ryzyko, jakie niesie ze sobą ciąża wielopłodowa po 50. roku życia, doradzali kobiecie aborcję jednego z płodów. Sharon Cutts zdecydowała się urodzić wszystkie dzieci.
Synowie – Mason i Ryan – oraz córeczka Lily urodzili się pod koniec marca przez cesarskie cięcie. Ich matka została najstarszą kobietą, która urodziła trojaczki na Wyspach Brytyjskich.
Pięcioraczki
W styczniu 2016 roku mieszkająca w Australii Kim Tucci urodziła pięcioraczki. Cztery dziewczynki i jeden chłopiec pojawili się na świecie w ciągu dwóch minut w obecności 50-osobowego zespołu lekarzy i pielęgniarek.
26-letnia Kim Tucci niemal od początku ciąży dzieliła się szczegółami dotyczącymi swojego odmiennego stanu na portalu społecznościowym. Stworzyła profil "Surprised by Five", na którym opublikowała zdjęcia z dwóch wyjątkowych sesji zdjęciowych. Pierwsza została wykonana, gdy kobieta była w 24. tygodniu ciąży, druga – tuż po narodzinach dzieci.
Pięcioraczki zostały poczęte naturalnie. Mają starsze rodzeństwo – 9-letniego brata oraz dwie siostry w wieku dwóch i czterech lat.
W ciążę z pięcioraczkami zachodzi jedna na 60 milionów kobiet.
W ciągu dwóch lat urodziła trzy pary bliźniąt
Pierwsza para bliźniąt – Danarius i Desmond – przyszła na świat dwa lata temu. Synowie Daneshy Couch byli wcześniakami. W wyniku komplikacji Desmond zmarł tu po narodzinach.
Rok później urodziły się Delilah i Devina, zaś w czerwcu 2016 roku rodzina powitała na świecie kolejne dziewczynki, Dalanie i Darlę.
Wszystkie dzieci były poczęte naturalnie.
Podobna sytuacja zdarzyła się Simone Burtsow z Australii. Kobieta w maju 2012 roku została mamą dwóch chłopców, zaś pół roku temu na świat przyszły Evrie i Georgia.
Bardzo rzadko zdarza się, by dwukrotnie urodzić bliźnięta jednojajowe, nic zatem dziwnego, że o tych rodzinach mówił cały świat.
Urodziła swojego wnuka
W sierpniu 2016 roku 46-letnia Theresa Hohenhaus urodziła swojego wnuka. Kilka miesięcy wcześniej postanowiła, że zostanie surogatką, by spełnić największe marzenie swojej córki, która w wyniku terapii onkologicznej nie jest w stanie donosić ciąży.
Kobiety bardzo się wspierały. Alice, córka Theresy, towarzyszyła matce na każdym etapie ciąży. Była obecna podczas badań kontrolnych i USG.
Kobieta, która nie żyła od 55 dni, urodziła dziecko
Na początku roku opinię publiczną poinformowano o tym, że w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym przy ul. Borowskiej we Wrocławiu na świat przyszedł chłopiec, którego mama nie żyła od blisko dwóch miesięcy. To pierwszy taki przypadek w Polsce, szesnasty na świecie.
41-letnia kobieta trafiła do szpitala w 17. tygodniu ciąży z podejrzeniem nieodwracalnego uszkodzenia mózgu. Od lat zmagała się z chorobą nowotworową. Pacjentki nie udało się uratować, ale lekarze wraz z ojcem dziecka podjęli decyzję o potrzymaniu jej funkcji życiowych po to, by dać szansę rozwijającemu się w jej łonie dziecku.
Cesarskie cięcie przeprowadzono w 26. tygodniu ciąży. Chłopiec był niewydolny oddechowo, zdiagnozowano u niego zaburzenia metaboliczne i niewydolność krążenia. Neonatologom udało się jednak wygrać walkę o jego życie. W połowie kwietnia opuścił szpital.
Kobieta urodziła w samolocie
W sierpniu 2016 roku w samolocie lecącym z Dubaju do Manili (Filipiny) na świat przyszła córeczka jednej z pasażerek.
Podróżującej pomogły dwie pielęgniarki, które znajdowały się na pokładzie maszyny. Rodzącą przeniesiono do osobnego pomieszczenia na przodzie samolotu, gdzie urodziła się jej córeczka. Po porodzie kobieta wróciła na swoje miejsce wraz z nowo narodzonym dzieckiem.
Kapitan samolotu zdecydował się na awaryjne lądowanie, gdyż dziewczynka musiała zostać zbadana przez neonatologów. Urodziła się bowiem dwa miesiące przed terminem.
W Polsce natomiast w sierpniu 2016 roku urodził się chłopiec, któremu w przyjściu na świat asystowała motornicza będąca z wykształcenia położną.
Do zdarzenia doszło w Poznaniu. Na przystanku autobusowym zatrzymał się samochód, w którym kobieta zaczęła rodzić. Akcji porodowej nie dało się zatrzymać, obyło się jednak bez komplikacji. Mały Fabian urodził się zdrowy i silny.
Czworaczki z Rudy Śląskiej
W lipcu w Rudzie Śląskiej na świat przyszły czworaczki. Mikołaj, Antonina, Michalina, Amelia (pierwsze litery imion dzieci układają się w słowo MAMA) urodziły się w 30. tygodniu ciąży drogą cesarskiego cięcia. Noworodki ważyły od 1000 do 1150 g. Na świat przyjmował je 30-osobowy zespół położnych, ginekologów, anestezjologów i neonatologów.
Kilka miesięcy później w toruńskim szpitalu na świat przyszły jednojajowe trojaczki – Jonatan, Beniamin i Stefan. Co ciekawe, tego samego dnia w Opolu urodziły się trzy dziewczynki – Amelia, Oliwia i Laura, również będące trojaczkami jednojajowymi. Taka ciąża zdarza się raz na 500 tysięcy przypadków.