Nowy hit na wakacyjnych straganach. Zdetronizuje inne zabawki?
Wakacje ruszyły pełną parą. Wiele rodzin już w pierwszych dniach po zakończeniu roku szkolnego wyjeżdża na wypoczynek. Wizyta w turystycznie atrakcyjnych miejscach to też okazja do skorzystania z całej infrastruktury, w tym z budek z pamiątkami. Co w tym roku cieszy się największym wzięciem? Czy znajdzie się hit na miarę gęsi Pipy?
W tym artykule:
Bez pamiątki ani rusz
Bazarki w wypoczynkowych miejscowościach kierują się swoimi zasadami. Przede wszystkim ma być kolorowo, różnorodnie i nie może zabraknąć wakacyjnego hitu. Jeszcze 2 lata temu to była duża pluszowa gęś, potocznie zwaną Pipą. Imię zawdzięczała popularnej i uwielbianej gąsce, która szybko zdobyła sobie serca użytkowników TikToka. Zwierzę zachwycało umiejętnością wykonania różnych sztuczek oraz przywiązaniem do swojego właściciela. Ptak niestety zmarł, ale pamiątka po nim pozostała w wielu polskich domach.
Przez to, że rynek nasycił się pluszowymi gąskami, zabawka nie jest już najbardziej rozchwytywanym towarem. W tym roku pora na inne gwiazdy, które w rzeczywistości odzwierciedlą trendy z mediów społecznościowych. Wszystko wskazuje na to, że będą to: kapibara, postaci z brainrot oraz pluszaki typu Labubu.
Kapibara
Skąd popularność akurat kapibary? Przede wszystkim z mediów społecznościowych. Młodzi ludzie uwielbiają oglądać tego największego gryzonia świata, ponieważ jest uroczym stworzeniem. Kojarzy się z wypoczynkiem i brakiem stresu.
Od pewnego czasu kapibara jest ważnym elementem współczesnych trendów, znajdziemy ją w filmikach na TikToku, w memach czy na Instagramie. Dlatego na bazarkach na pewno też będzie popularna. Dostępne są przede wszystkim maskotki, ale też inne gadżety z wizerunkiem zwierzaka. Cena pluszowej kapibary jest uzależniona do wielkości zabawki. Za mniejsze zapłacimy około 30 zł, na duże sztuki trzeba będzie wydać około 100 zł.
Brainrot
Ballerina Cappuccina, Bombardiro Crocodilo czy Tralalero Tralala. To elementy trendu brainrot, który polega na powtarzaniu absurdalnych fraz w mediach społecznościowych. Wymienione postaci obecne są przede wszystkim w memach oraz na TikToku.
Jeśli przy bazarku, dziecko wybierze sobie zabawkę w kształcie baleriny, która zamiast głowy ma filiżankę kawy, hybrydę krokodyla z samolotem czy rekina w niebieskich butach, to znak, że jest na bieżąco z trendami.
Labubu
Jedni kochają, inni gardzą. Maskotki Labubu to kontrowersyjny temat w mediach społecznościowych. Są to pluszowe maskotki wywodzące się z Azji. Wyglądem przypominają skrzyżowanie gremlina, potwora i dziecka. Wielu influencerów przypina je sobie do torebek, pasków lub plecaków.
Z zakupem Labubu wiąże się pewien element niespodzianki, a nawet ryzyka. Maskotki są dostępne w pudełkach bez konkretnego oznaczenia i przed otwarciem nie wiadomo, na jaki kolor się trafi. To dodaje atrakcyjności zabawce. Jednak niewątpliwym minusem Labubu jest ich cena. W Polsce za oryginalną maskotkę trzeba zapłacić nawet kilkaset złotych. Dlatego nie dziwi ilość "podróbek" dostępnych na rynku. I na pewno takie zabawki "w typie Labubu" znajdziemy na straganach w turystycznych miejscowościach.
Magdalena Pietras, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródła: TikTok, Instagram