Trwa ładowanie...

Nauczyciel był załamany. Pokazał sprawdzian

Avatar placeholder
06.12.2023 08:44
Nauczyciel "załamany" sprawdzianem ucznia. "Nie uczmy dzieci niczego, niech wszystkie robią, co chcą"
Nauczyciel "załamany" sprawdzianem ucznia. "Nie uczmy dzieci niczego, niech wszystkie robią, co chcą" (East News)

Nauczyciel miał w niewybredny sposób skomentować w mediach społecznościowych sprawdzian ucznia. Zachowanie pedagoga skrytykowała kobieta, która zamieściła jego post na facebookowej grupie "Szkoła Minimalna". "Padły też propozycje ukarania chłopca i oburzenie, że uczeń zachował się po chamsku" - czytamy.

spis treści

1. Nauczyciel "załamany" sprawdzianem ucznia

"Śmieję się, a jednak płaczę! Klasa VII" - taki komentarz miał zamieścić na Facebooku nauczyciel pod zdjęciem sprawdzianu ucznia.

"Jeden z nauczycieli zamieścił na grupie FB zdjęcie klasówki ucznia, załamany tym, co na niej zastał. Z komentarzy, które się znalazły pod jego wpisem, wynika, że większość nauczycieli solidaryzuje się z jego reakcją. Padły też propozycje ukarania chłopca i oburzenie, że uczeń zachował się po chamsku" - czytamy w poście kobiety, która opublikowała wpis nauczyciela na grupie "Szkoła Minimalna".

Zobacz film: "Czy twoje dziecko jest rozpieszczone?"
Nauczyciel "załamany" sprawdzianem ucznia
Nauczyciel "załamany" sprawdzianem ucznia (Facebook)

Co tak miało oburzyć pedagoga?

Zadaniem ucznia było opisanie przyczyn i przebiegu Powstania Styczniowego.

"Było zbyt mało armii, ale według mnie i było to bardzo zjawiskowe i by miało miliony wyświetleń" - napisał.

Potem autor pracy przeszedł do promocji swojej działalności internetowej, a konkretnie swojego kanału na YouTube.

"Polecam subskrybować. Robię daily na święta" - zachęcał.

Autorka wpisu skrytykowała zachowanie nauczyciela i zachęcała, żeby doceniać kreatywność uczniów.

"Dla mnie to jest tylko dowód na to, jak wielu nauczycieli ma trudność z odczytywaniem komunikatów uczniów, rozpoznaniem ich mocnych stron i zatopieniem się w ich świat. Można niemal od ręki zauważyć kilka charakterystycznych przymiotów ucznia: nie jest może drugim Picassem, ale lubi rysować. Założył kanał na Ytb (przedsiębiorczość), wszelkimi sposobami próbuje go promować (pierwsze kroki w marketingu), a jak tam wejdziemy, to okaże się, że swobodnie i nawet sensownie się wypowiada, gra w gry komputerowe i ma całkiem niezły głos. Zatem warto to wykorzystać" - napisała.

2. "Nie uczmy dzieci niczego"

Pod postem pojawiło się mnóstwo komentarzy. Niektórzy internauci zwracali uwagę, że uczeń nie wykonał polecenia i nie powinien być premiowany tylko za kreatywność.

Oto niektóre wpisy:

"No jasne. Niech dzieci robią wyłącznie rzeczy łatwe i przyjemne. Żadnego wysiłku, jeszcze się zmęczą i będą niezadowolone. Kto by brał pod uwagę, że robienie rzeczy łatwych nie jest rozwijające",

"Pragnę tylko napomknąć, że niektórzy 'przedsiębiorcy' z YouTuba i czy TikToka trafiają za kratki za poniżanie, hejt czy doprowadzanie do samobójstw",

"Uczeń gra w gry, ma kanał na yt, więc nie można już się go czepiać",

"Nie uczmy dzieci niczego, niech wszystkie robią, co chcą, najlepiej niech wszystkie zostaną jutuberami",

"Afera z niczego. To tylko dziecko. Wystarczyło oddać młodemu zapisaną przez niego kartkę i skomentować w stylu 'super, ale nie na temat'" - czytamy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze