Nauczyciel był załamany. Pokazał sprawdzian
Nauczyciel miał w niewybredny sposób skomentować w mediach społecznościowych sprawdzian ucznia. Zachowanie pedagoga skrytykowała kobieta, która zamieściła jego post na facebookowej grupie "Szkoła Minimalna". "Padły też propozycje ukarania chłopca i oburzenie, że uczeń zachował się po chamsku" - czytamy.
1. Nauczyciel "załamany" sprawdzianem ucznia
"Śmieję się, a jednak płaczę! Klasa VII" - taki komentarz miał zamieścić na Facebooku nauczyciel pod zdjęciem sprawdzianu ucznia.
"Jeden z nauczycieli zamieścił na grupie FB zdjęcie klasówki ucznia, załamany tym, co na niej zastał. Z komentarzy, które się znalazły pod jego wpisem, wynika, że większość nauczycieli solidaryzuje się z jego reakcją. Padły też propozycje ukarania chłopca i oburzenie, że uczeń zachował się po chamsku" - czytamy w poście kobiety, która opublikowała wpis nauczyciela na grupie "Szkoła Minimalna".
Co tak miało oburzyć pedagoga?
Zadaniem ucznia było opisanie przyczyn i przebiegu Powstania Styczniowego.
"Było zbyt mało armii, ale według mnie i było to bardzo zjawiskowe i by miało miliony wyświetleń" - napisał.
Potem autor pracy przeszedł do promocji swojej działalności internetowej, a konkretnie swojego kanału na YouTube.
"Polecam subskrybować. Robię daily na święta" - zachęcał.
Autorka wpisu skrytykowała zachowanie nauczyciela i zachęcała, żeby doceniać kreatywność uczniów.
"Dla mnie to jest tylko dowód na to, jak wielu nauczycieli ma trudność z odczytywaniem komunikatów uczniów, rozpoznaniem ich mocnych stron i zatopieniem się w ich świat. Można niemal od ręki zauważyć kilka charakterystycznych przymiotów ucznia: nie jest może drugim Picassem, ale lubi rysować. Założył kanał na Ytb (przedsiębiorczość), wszelkimi sposobami próbuje go promować (pierwsze kroki w marketingu), a jak tam wejdziemy, to okaże się, że swobodnie i nawet sensownie się wypowiada, gra w gry komputerowe i ma całkiem niezły głos. Zatem warto to wykorzystać" - napisała.
2. "Nie uczmy dzieci niczego"
Pod postem pojawiło się mnóstwo komentarzy. Niektórzy internauci zwracali uwagę, że uczeń nie wykonał polecenia i nie powinien być premiowany tylko za kreatywność.
Oto niektóre wpisy:
"No jasne. Niech dzieci robią wyłącznie rzeczy łatwe i przyjemne. Żadnego wysiłku, jeszcze się zmęczą i będą niezadowolone. Kto by brał pod uwagę, że robienie rzeczy łatwych nie jest rozwijające",
"Pragnę tylko napomknąć, że niektórzy 'przedsiębiorcy' z YouTuba i czy TikToka trafiają za kratki za poniżanie, hejt czy doprowadzanie do samobójstw",
"Uczeń gra w gry, ma kanał na yt, więc nie można już się go czepiać",
"Nie uczmy dzieci niczego, niech wszystkie robią, co chcą, najlepiej niech wszystkie zostaną jutuberami",
"Afera z niczego. To tylko dziecko. Wystarczyło oddać młodemu zapisaną przez niego kartkę i skomentować w stylu 'super, ale nie na temat'" - czytamy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl