Najlepszy styl wychowawczy. "Dekady badań jasno to wskazują"

W ostatnich latach smartfon stał się jednym z najczęściej wręczanych dzieciom prezentów. W wielu domach to symbol samodzielności i nowoczesności. Niewielu dorosłych jednak zdaje sobie sprawę, jak bardzo ten moment zmienia codzienność całej rodziny – i jak wpływa na rozwój dziecka. Psycholog Jean M. Twenge mówi, jak ochronić najmłodszych i wskazuje najlepszy styl wychowawczy w dobie wszechobecnej elektroniki.

Psycholożka wskazała najlepszy model wychowania w dobie smartfonówPsycholożka wskazała najlepszy model wychowania w dobie smartfonów
Źródło zdjęć: © FB Seattle University / Getty Images
Magdalena Pietras

Wszechobecne smartfony

Coraz młodsze dzieci dostają własne smartfony - potwierdzają to wyniki badań społecznych (np. badanie NASK). Często mają je w dłoni szybciej, niż są gotowe, by z nich rozsądnie korzystać. Statystyki pokazują, że pierwszy telefon trafia do rąk dziecka średnio w wieku 11 lat.

Rodzice, nawet najbardziej odpowiedzialni, często ulegają presji rówieśniczej i społecznej. Chcą, by ich dzieci "nie odstawały" od innych.

Jednocześnie eksperci od wychowania podkreślają, że zbyt wczesny kontakt z telefonem i mediami społecznościowymi nie sprzyja rozwojowi emocjonalnemu i psychicznemu najmłodszych.

Temat ten podjęła również Jean M. Twenge, profesor psychologii na Uniwersytecie Stanowym w San Diego. Autorka ponad 190 publikacji naukowych i książek od lat bada wpływ nowych technologii na dzieci i młodzież. Wnioski z dotychczasowych analiz przedstawiła na łamach "CNBC".

Cztery style wychowania

Jean M. Twenge wyjaśnia, że w obszarze wychowania funkcjonują różne style, które można porównać do zwierząt morskich:

  • rodzice-ryby – zaspokajają podstawowe potrzeby, ale nie stawiają granic. Dziecko jest zdane na siebie;

  • rodzice-gąbki morskie – pełni ciepła i akceptacji, lecz pozbawieni konsekwencji. Dają dużo miłości, ale mało struktury;

  • rodzice-rekiny – wymagający, surowi, mało empatyczni. Stosują zasadę: "bo tak powiedziałem";

  • rodzice-delfiny – stanowczy, ale elastyczni. Potrafią tłumaczyć, słuchać i jednocześnie stawiać granice.

Zgodnie z analizami psychologów, to podejście "rodziców delfinów" daje najlepsze efekty. - Dekady badań jasno to wskazują - przekonuje Jean M. Twenge. Dzieci wychowywane w atmosferze miłości i jasnych zasad lepiej radzą sobie z emocjami, są bardziej odporne psychicznie i szybciej uczą się odpowiedzialności.

Jak to wpływa na dzieci?

Dzieci wychowywane przez "ryby" lub "gąbki morskie" dorastają w przekonaniu, że wszystko im wolno. Jedzą, co chcą, zasypiają z telefonem w dłoni i nie znają słowa "nie". W rezultacie mają trudności z samokontrolą i adaptacją do zasad obowiązujących w dorosłym świecie.

Z kolei "rekiny" uczą posłuszeństwa, ale kosztem relacji. Ich dzieci działają poprawnie tylko wtedy, gdy są obserwowane, a w dorosłości często funkcjonują dobrze jedynie pod presją.

"Delfiny" znajdują złoty środek, łączą empatię z konsekwencją. Ustalają zasady, ale je wyjaśniają. Słuchają emocji dziecka, nie rezygnując przy tym z odpowiedzialności za decyzje.

Technologia pod kontrolą

Psycholożka podkreśla, że wychowanie pod znakiem delfina najlepiej się sprawdza, również w przestrzeni technologii.

"Delfinie" wychowanie oznacza jasne, zrozumiałe reguły: brak telefonu w sypialni w nocy, ograniczony czas przed ekranem, media społecznościowe dopiero od określonego wieku.

Jednak kluczem nie są same zasady, lecz sposób ich wprowadzania. Twenge radzi, by zamiast suchego: "bo tak powiedziałem", rodzic mówił: "moim zadaniem jest podejmować decyzje, które pomagają ci zachować zdrowie i równowagę, nawet jeśli teraz ci się to nie podoba."

W ten sposób dziecko zaczyna rozumieć, że ograniczenia nie są karą, lecz ochroną. A relacja z rodzicem opiera się na zaufaniu i bezpieczeństwie, nie na strachu.

Celem nie jest spokój tu i teraz

Łatwo ulec pokusie, by pozwolić dziecku na nieograniczony czas przed ekranem. To cena za spokój w domu. Jednak w dłuższej perspektywie to krótkowzroczna strategia - twierdzi ekspertka. Nadmiar bodźców osłabia koncentrację, utrudnia budowanie relacji i uczy natychmiastowej gratyfikacji.

Rodzicielstwo to nie partnerstwo równych stron. Owszem, warto być blisko dziecka, słuchać go i okazywać wsparcie, ale, jak podkreślają eksperci, rodzic to nie przyjaciel, lecz przewodnik. Dziecko nie ma jeszcze wystarczającej dojrzałości emocjonalnej ani życiowego doświadczenia, by zawsze dokonywać właściwych wyborów. Dlatego tak potrzebny jest dorosły, który pomoże mu zrozumieć świat.

- Rolą rodzica nie jest uszczęśliwiać dziecko w każdej chwili, lecz wychować kompetentnego, pewnego siebie dorosłego, który poradzi sobie w życiu - podsumowuje Twenge.

Magdalena Pietras, dziennikarka Wirtualnej Polski

Źródła

  1. CNBC
Wybrane dla Ciebie
Odkryli jedną z możliwych przyczyn poronień. Naukowcy wskazali na rolę metabolizmu
Odkryli jedną z możliwych przyczyn poronień. Naukowcy wskazali na rolę metabolizmu
Gorączka bez objawów? Eksperci tłumaczą, co może się za tym kryć
Gorączka bez objawów? Eksperci tłumaczą, co może się za tym kryć
Kobiety w patowej sytuacji. Odstawienie tych leków przed ciążą zwiększa ryzyko tycia
Kobiety w patowej sytuacji. Odstawienie tych leków przed ciążą zwiększa ryzyko tycia
Emoji jako wołanie o pomoc. KidsAlert ujawnia ukryty język dzieci w internecie
Emoji jako wołanie o pomoc. KidsAlert ujawnia ukryty język dzieci w internecie
Dwulatek po hipotermii wrócił do zdrowia. "Cud zespołowej pracy"
Dwulatek po hipotermii wrócił do zdrowia. "Cud zespołowej pracy"
Przełomowe wytyczne dotyczące cukrzycy w ciąży. 27 kluczowych rekomendacji WHO
Przełomowe wytyczne dotyczące cukrzycy w ciąży. 27 kluczowych rekomendacji WHO
Dwa produkty dla dzieci wycofane z dużych sieciówek. Stanowią realne zagrożenie
Dwa produkty dla dzieci wycofane z dużych sieciówek. Stanowią realne zagrożenie
Liczba dzieci z nadciśnieniem się podwoiła. Eksperci alarmują
Liczba dzieci z nadciśnieniem się podwoiła. Eksperci alarmują
Barwniki w żywności zagrażają zdrowiu dzieci. Naukowcy alarmują o skali problemu
Barwniki w żywności zagrażają zdrowiu dzieci. Naukowcy alarmują o skali problemu
Oglądanie TV a późniejsze objawy ADHD. Brytyjczycy doszli do ciekawych wniosków
Oglądanie TV a późniejsze objawy ADHD. Brytyjczycy doszli do ciekawych wniosków
Finlandia uczy tego już przedszkolaków. Dlaczego Polska powinna wziąć z niej przykład?
Finlandia uczy tego już przedszkolaków. Dlaczego Polska powinna wziąć z niej przykład?
Autyzm a COVID-19. Naukowcy odkryli powiązanie, wyniki są niepokojące
Autyzm a COVID-19. Naukowcy odkryli powiązanie, wyniki są niepokojące