Myślał, że to lalka. W Berlinie na chodniku znaleziono zwłoki niemowlęcia
W berlińskiej dzielnicy Gropiusstadt będący w drodze do pracy policjant natknął się na zwłoki niemowlęcia leżące na chodniku. Trwa śledztwo w sprawie przyczyny śmierci dziecka. "Obecnie sprawa jest traktowana jako odkrycie zwłok, a nie jako przestępstwo z użyciem przemocy" - przekazał dziennikowi "Bild" rzecznik berlińskiej prokuratury Sebastian Büchner.
W tym artykule:
Psy podjęły trop
W niedzielę 11 maja około godziny 5:00 rano funkcjonariusz policji, przemieszczając się wzdłuż Kölner Damm w Berlinie, zauważył coś leżącego na chodniku. Z daleka myślał, że to lalka, jednak po zbliżeniu się odkrył, że to ciało niemowlęcia. Natychmiast powiadomił odpowiednie służby.
Obszar został zabezpieczony przez specjalistów z zakresu kryminalistyki sądowej. Funkcjonariusze przeczesali teren, wykorzystując m.in. drona. O poranku na miejsce sprowadzono psy tropiące. Obecnie służby ustalają, czy w okolicy nie doszło ostatnio do porodu.
"Jeszcze dziś ma zostać przeprowadzona sekcja zwłok. Wszczęto już śledztwo w sprawie przyczyny śmierci dziecka. Prowadzi je Czwarty Wydział Zabójstw Policji Kryminalnej Stanu" - poinformowały berlińska prokuratura i policja w wydanym komunikacie.
Mama zmarłej 4-latki: "Nie da się przygotować na śmierć dziecka. Psychoterapia nie jest rozwiązaniem"
Według informacji podanych przez "Bild" jeden z psów tropiących podjął ślad, który doprowadził służby do jedenastopiętrowego budynku przy Lippschitzallee. Zwierzę zatrzymało się i usiadło przed drzwiami mieszkania na trzecim piętrze. Policjanci przebywali w środku przez dłuższy czas, po czym opuścili budynek.
Kim było zmarłe dziecko?
Tożsamość dziecka nie jest na razie znana, ale media podają, że to dziewczynka. Sekcja zwłok miała zostać wykonana jeszcze tego samego dnia, w niedzielę. Ma ona wyjaśnić m.in. czy noworodek zmarł na skutek przemocy.
"Obecnie sprawa jest traktowana jako odkrycie zwłok, a nie jako przestępstwo z użyciem przemocy" - przekazał dziennikowi "Bild" rzecznik berlińskiej prokuratury Sebastian Büchner.
Służby zwracają się do mieszkańców Berlina o pomoc w ustaleniu okoliczności tego tragicznego zdarzenia. Każda informacja może być cenna dla prowadzonego dochodzenia.
Wydarzenie wstrząsnęło lokalną społecznością. Policja kontynuuje intensywne działania, aby wyjaśnić, jak doszło do śmierci niemowlęcia i znaleźć osoby odpowiedzialne.
Marta Słupska, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródła: RMF24, TVP.