Słynne sześcioraczki rosną jak na drożdżach. Właśnie rozpoczęły nowy etap w życiu
Courtney i Eric Waldrop to para, która zyskała ogromną popularność dzięki swojej niezwykłej rodzinie. Razem wychowują aż dziewięcioro dzieci, co budzi ogromne zainteresowanie. Ich historia zaczęła się od jednego syna, Saylora, potem pojawiły się bliźniaki Wales i Bridge. Rodzice marzyli jednak o jeszcze jednym dziecku, a zamiast tego los podarował im sześcioro.
1. Narodziny sześcioraczków
Ta niesamowita wiadomość była zarówno radosna, jak i przerażająca, ale Waldropowie postanowili przyjąć to wyzwanie z wiarą i nadzieją. Sześcioraczki przyszły na świat w grudniu 2017 roku, w 30. tygodniu ciąży, przez cesarskie cięcie.
Małe cuda o imionach Layke Bryars, Blu Wellington, Tag Bricker, Rivers McCall, Rayne McCoy i Rawlings McClaine od razu po porodzie trafiły do inkubatorów i potrzebowały specjalistycznej opieki.
Po czterech miesiącach intensywnej terapii, wszystkie maluchy mogły w końcu wrócić do domu, gdzie czekało na nie trzech starszych braci. Dopiero wtedy rozpoczęło się prawdziwe szaleństwo - dziewięcioro dzieci w wieku do siedmiu lat to spore wyzwanie.
Courtney, z wykształcenia nauczycielka oraz Eric, pomimo trudności i zmęczenia, czują się szczęśliwi i spełnieni jako rodzice. Chociaż sześcioraczki na początku były do siebie bardzo podobne, Waldropowie zawsze bez problemu potrafili je od siebie odróżnić.
2. Niezwykła rodzina
Dziś każda z pociech ma swoją wyjątkową osobowość i upodobania. Rodzina jest bardzo zżyta i wspiera się nawzajem, a ich przygody można śledzić w programie "Sweet Home Sextuplets" oraz na profilach społecznościowych, które prowadzą.
W tym roku sześcioraczki rozpoczęły nowy etap swojego życia - po raz pierwszy poszły do szkoły podstawowej. To wielkie wydarzenie nie tylko dla dzieci, ale również dla całej rodziny. Rodzice z dumą i wzruszeniem obserwują, jak ich maluchy, które kiedyś były tak maleńkie i kruche, teraz rosną i rozwijają się, stawiając pierwsze kroki na drodze edukacji.
Courtney i Eric, którzy są razem od ósmej klasy podkreślają, że mimo ogromnych wyzwań, jakie niesie za sobą wychowywanie tak licznej gromadki, ich związek stał się jeszcze silniejszy. Wspólne przeżycia i codzienne radości oraz trudności zbliżyły ich do siebie jeszcze bardziej.
Są dowodem na to, że miłość i wsparcie w rodzinie potrafią przetrwać każdą burzę, a dzieci, choć bywają męczące, dają też niewyobrażalnie dużo radości i satysfakcji. Rodzina Waldropów jest niezwykle szczęśliwa, a ich codzienność pełna jest śmiechu, zabawy i ciepła.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl