Lekarze doradzali aborcję. Dziecko urodziło się zdrowe
Jordan Squires podczas badań prenatalnych dowiedziała się, że istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że jej dziecko urodzi się z zespołem Downa. Lekarze doradzali jej aborcję, ale kobieta nie posłuchała.
1. Badania w ciąży
Jordan Squires z Middlesbrough była bardzo szczęśliwa, gdy dowiedziała się, że jest w ciąży. W 12. tygodniu poszła do lekarza na planowane USG genetyczne. Wykonuje się je nie później niż w 13. tygodniu ciąży. Badanie ma na celu m.in. wykrycie wad genetycznych płodu. W przypadku zespołu Downa, czułość USG wynosi 80 proc.
Jordan wspomina, że podczas badania położna była wyraźnie zaniepokojona tym, co widzi na ekranie. Poprosiła kobietę i jej partnera Jonathana, o przejście do pokoju obok. Tam powiedziała, że ich dziecko urodzi się z zespołem Downa i zaleciła aborcję, ze względu na wady genetyczne płodu.
Jordan była zszokowana i wściekła, gdy usłyszała, że jedynym wyjściem jest usunięcie ciąży. ‘’Od razu doradzili nam przerwanie ciąży, nie powiedzieli, że możemy zasięgnąć innej opinii, nie dali żadnego wsparcia’’ – mówiła w wywiadzie dla magazynu ‘’Mirror’’.
2. Odmowa aborcji
Jordan i Jonathan nie zgodzili się na proponowaną przez lekarzy aborcję. Para długo starała się o dziecko, wcześniejsza ciąża zakończyła się poronieniem. Jordan zdecydowała się urodzić, mimo ostrzeżeń lekarzy.
Kobieta odmówiła poddania się badaniu amniopunkcji, ponieważ jest to badanie obarczone ryzykiem poronienia. Jordan przez całą ciążę nie miała większych problemów ze zdrowiem. Przed rozwiązaniem została przyjęta do szpitala i przez 5 dni miała indukowany poród. Ostatecznie lekarze zdecydowali się na wykonanie cesarskiego cięcia.
3. Zdrowy i silny chłopczyk
Gdy Jordan i Jonathan po raz pierwszy ujrzeli synka, nie potrafili ukryć wzruszenia. Ich syn był zdrowy i silny. W momencie urodzenia ważył niewiele ponad 4 kg. Nie miał żadnych wad genetycznych. Chłopiec w lutym skończy dwa lata.
Jordan przyznaje, że nawet przez chwilę nie rozważała aborcji zalecanej przez lekarzy. Uważa też, że podejście specjalistów, którzy opiekowali się jej ciążą, było bardzo nieprofesjonalne. Nie dali oni kobiecie żadnego wyboru, nie zapewnili wsparcia i nie powiedzieli o możliwości zasięgnięcia innej opinii.
Jordan wspomina, że lekarze wywierali na niej dużą presję i dali do zrozumienia, że musi szybko podjąć decyzję dotyczącą życia jej nienarodzonego dziecka.
Jordan apeluje do matek, szczególnie tych młodych i niedoświadczonych, żeby nie bały się rozmawiać z lekarzami i domagały się rzetelnych danych. Czasem opinia drugiego lekarza lub powtórzenie badania może uchronić przed przerwaniem zdrowej ciąży.
Para nie wyobraża sobie już życia bez swojego małego synka. Gdyby nie determinacja Jordan, mogliby stracić zdrowe dziecko.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl