Znany ksiądz uderza w pracujące matki. "Staną na sądzie przed Bogiem"

Sprawę nagłośnił portal ofeminin.pl.

Ksiądz Michał Woźnicki wybrał się na pielgrzymkę z Olsztyna do Gietrzwałdu.

Jedna ze współuczestniczek pielgrzymki zwróciła się do duchownego z pytaniem o jego opinię na temat kobiet, które podejmują studia lub pracują, a przy tym zajmują się domem.

Wyjawiła, że sama miała aspiracje, by studiować medycynę, lecz nie została przyjęta i wybrała kierunek położnictwa. Z czasem - po tym, jak zrezygnowała ze studiów - zaczęła wątpić w sens studiowania przez kobiety.

Duchowny stwierdził, że owszem, kobiety mogą studiować. Powinny jednak określić swoje priorytety i zastanowić się, co jest dla nich ważniejsze.

- Po co studiować? Żeby pracować. A gdzie będzie pani pracować. Nie przyjdzie pani do pracy, bo będzie chorowała na grypę. Na dzisiaj czy jutro znajdą zastępstwo. Ktoś mnie zastąpi. Natomiast w pewnych obowiązkach, które każdy z nas spełnia, jesteśmy niezastępowalni. Nie ma zastępstwa w spełnieniu obowiązków rodzica. Dla stania się rodzicem Pan Bóg powołał instytucję małżeństwa. Małżeństwo jest po to, żeby się rodziły dzieci - powiedział.

Zdaniem księdza praca zwłaszcza w zawodach takich jak lekarz czy nauczyciel, oznacza zaniedbanie obowiązków domowych.

- W pracy będzie pani lekarzem. Jeżeli w małżeństwie zaniedba pani obowiązkowi matki, stanie pani na sądzie przed Bogiem za niezrealizowanie obowiązku stanu. Które obowiązki, jeśli kobieta jest lekarką, żoną i matką, stoją wyżej w hierarchii Pana Boga? Obowiązki matki. A które dopominają się największej uwagi? Obowiązki służbowe - odpowiedział.

To nie jedyna kontrowersyjna wypowiedź księdza Michała Woźnickiego. Oceniał już kobiety, które nie zachowują czystości seksualnej lub które perfumują się do kościoła. Zdradził również co myśli na temat wytatuowanej lekkoatletki Ewy Swobody.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl