Karmiła piersią dziecko. Nagle wydarzyło się coś przerażającego

Cait Oakley została okrzyknięta bohaterką po tym, jak uratowała gęś ze szponów innego ptaka. Dodajmy, że kobieta w czasie, gdy walczyła z drapieżnikiem, karmiła piersią swoje dziecko.

Zainstalowana przed rodzinnym domem kamera zarejestrowała heroiczny wyczyn młodej mamy. Na opublikowanym w sieci nagraniu widzimy, jak wielki orzeł porywa gęś i ciągnie ją po ziemi. Cait reaguje natychmiastowo. Kobieta krzyczy i z dzieckiem na rękach wybiega przed posiadłość, by uwolnić ofiarę za szponów drapieżnika.

"Gdy Cait próbowała odeprzeć atak orła, nadal karmiła piersią swoje czteromiesięczne dziecko" - donosi "Daily Star".

- Rzuć to, puść! Oddaj mi moją gęś! - krzyczy rozwścieczona młoda mama.

Kobieta postanowiła udostępnić nagranie z tego niecodziennego zdarzenia na Twitterze.

"Straciliśmy trzy kurczaki w ostatnim tygodniu. Słyszałam, że to wszystko z powodu orłów. Nie mogłam pozwolić, żeby porwały kolejne ptaki" - napisała.

Karmić czy nie karmić? Wiele przyszłych mam zastanawia się jeszcze w ciąży, czy chce i czy będzie karmić swoje dziecko piersią.

Mleko matki posiada pełnowartościowe wartości odżywcze. Dzisiejsze mleka modyfikowane przygotowywane są z bardzo dobrze zbilansowanych składników, jednak niezaprzeczalnie nie zastępują wartości odżywczych zawartych w mleku matki i co najważniejsze - nie mają wartości odpornościowych.

Większość zalet karmienia piersią można zauważyć, zmierzyć, a nawet policzyć. Istnieje jednak taka korzyść, której nie da się zobaczyć, jedynie można ją poczuć. Jest nią tworząca się między matką a dzieckiem mocna więź emocjonalna. Codzienna bliskość fizyczna dziecka z karmiącą go matką powoduje, że u maleństwa zwiększa się poczucie bezpieczeństwa i miłości.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl