4 z 11Hazel, Zambia
Tam, gdzie rodzić będzie Hazel, nie ma dostępu do bieżącej wody. Położne toczą prawdziwą walkę z czasem o to, by umyć pomiędzy porodami ręce – muszą wyjść ze szpitala i dotrzeć do „źródła”. Mają również trudności z utrzymaniem w czystości narzędzi potrzebnych do porodu.
Dlatego też Hazel zdecydowała się zabrać ze sobą do porodu miednicę, bo dzięki temu będzie mogła się umyć. Do torby spakowała też czarne, plastikowe prześcieradło, które uchroni ją przed zabrudzeniami, ubrania, latarkę i chusty do owinięcia dziecka.
Zobacz także: Wyprawka dla mamy