Szkoła pożegnała Wiktora. "Ukończyłeś swoją sztafetę w niebie"

Zbiórka na leczenie Wiktora była krytycznie pilna. Chłopiec zmagał się z agresywnym chłoniakiem Burkitta - nowotworem w IV stopniu złośliwości. Miał osiem guzów w różnych częściach ciała: m.in. w pęcherzu, jelicie i mięśniu pośladkowym. Chorobę wykryto, gdy nastolatek miał 15 lat.

Rodzice chłopca znaleźli klinikę w Izraelu oferującą terapię niedostępną w Europie, której koszt wynosił 1,5 mln zł. Dzięki wsparciu darczyńców udało się zebrać potrzebne środki - w styczniu na portalu siepomaga.pl uruchomiono zbiórkę, która w tydzień przyniosła ponad 1,6 mln zł.

Niestety mimo uzbierania funduszy 16-latkowi nie udało się pomóc. Wiktor przyjmował lek sprowadzony z Francji, a jego rodzina do końca walczyła o jego życie. Fundacja Siepomaga.pl poinformowała o śmierci Wiktora.

"Z głębokim żalem przyjęliśmy wiadomość o odejściu Wiktora. Wierzymy, że jest już w świecie, w którym nie ma bólu i cierpienia. Rodzinie i bliskim składamy szczere kondolencje" - napisano na stronie zbiórki.

Wzruszający wpis pożegnalny pojawił się również na Facebooku szkoły, którą ukończył Wiktor.

Chłoniak Burkitta to agresywny nowotwór układu chłonnego, należący do chłoniaków nieziarniczych. Charakteryzuje się bardzo szybkim wzrostem komórek nowotworowych, co wymaga natychmiastowego rozpoczęcia leczenia. Jest związany z mutacjami w genie MYC, które prowadzą do niekontrolowanego podziału limfocytów B.

Najczęściej chorują dzieci i młodzi dorośli, zwłaszcza chłopcy.

Objawy zależą od lokalizacji nowotworu, ale najczęściej występują:

• powiększone węzły chłonne, często w obrębie szyi, pachwin lub jamy brzusznej,
• bóle brzucha, nudności, wymioty, niedrożność jelit (przy zajęciu układu pokarmowego),
• gorączka, utrata masy ciała, nocne poty - tzw. objawy ogólne,
• osłabienie, anemia,
• obrzęki twarzy i szczęki - charakterystyczne dla endemicznej postaci choroby.

Chłoniak Burkitta jest bardzo agresywny, ale dobrze reaguje na intensywną chemioterapię. Rokowania zależą od stadium choroby i rozpoczęcia leczenia

Wczesne wykrycie daje wysokie szanse na wyleczenie (nawet 80–90 proc.). W zaawansowanych stadiach rokowania są gorsze, ale leczenie może nadal być skuteczne. Kluczowe jest szybkie wdrożenie terapii, ponieważ nowotwór może się rozwijać w ciągu kilku dni.

Leczenie obejmuje chemioterapię wielolekową, a czasem także przeszczep szpiku i immunoterapię.

Marta Słupska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Źródła

1. EPoznań
2. Facebook