8-latek z bielactwem spotkał psa z podobnym stanem skóry. Teraz są nierozłączni
Carter Blanchard ma 8 lat i pochodzi z Arkansas w USA. Na całym ciele chłopca występują białe plamy, które są szczególnie widoczne w okolicach oczu. Wszystko przez brak melaniny, barwnika skóry. Carter spotykał się z wieloma docinkami ze strony rówieśników, jednak od jakiegoś czasu wszystko się zmieniło.
1. Czym jest bielactwo?
Carter wstydził się swojego ciała, ponieważ mimo tego, że ma dopiero 8 lat usłyszał już bardzo dużo niemiłych komentarzy na temat swojego wyglądu. Białe plamy na ciele chłopca są spowodowane bielactwem, które nie jest co prawda chorobą, a raczej defektem wizualnym skóry. Polega to na braku pigmentu w skórze, tęczówkach oczu czy włosach.
Przyczyną bielactwa jest brak melaniny pochodzącej z grupy pigmentów, odpowiedzialnej za koloryt skóry. Im więcej melaniny, tym włosy, skóra czy oczy są ciemniejsze. Bielactwo szczególnie rzuca się w oczy u osób o ciemniejszej, śniadej karnacji. Tak właśnie jest w przypadku Cartera.
2. Poczucie wyobcowania
8-latek czuł się wyobcowany i niechciany przez społeczeństwo. Jego życie zmieniło się w dniu, w którym jego mama Stephanie znalazła na Facebooku fanpage „white_eyed_rowdy”, na którym zboczyła zdjęcia czarnego labradora, posiadającego bardzo charakterystyczne znamiona. Labrador o imieniu Rowdy, stał się sławny właśnie dzięki swojemu wyjątkowemu wyglądowi.
Obecnie na Facebooku śledzi go ponad 7 tysięcy osób. Kobiecie udało się skontaktować z właścicielką psa, który ma niemalże identyczne białe plamy wokół oczu jak Carter. Właścicielką psa jest Niki Umbenhower, która mieszka w Oregonie. Pies ma 14 lat i jak się okazało również cierpi na bielactwo.
Zobacz także:
3. Wystarczyło jedno spotkanie
Rodziny zaprzyjaźniły się, wymieniały liczny mailami i planowali spotkanie. Po roku intensywnych rozmów Carter w końcu spotkał się z labradorem Rowdym. Od razu między chłopcem a zwierzęciem nawiązała się wyjątkowa relacja. Co ciekawe, bielactwo u Rowdego zdiagnozowano dokładnie 3 lata temu (2014 rok), czyli w tym samym roku, w którym u Cartera.
Właśnie w tym czasie u chłopca zaczęły pojawiać się pierwsze plamki na ciele. Stephanie, mama 5-letniego wtedy Cartera mówi: „Usłyszałam od syna, że nienawidzi swojej twarzy i tego w jaki sposób wygląda”. Od tamtej pory wciąż miała nadzieję, że któregoś dnia jego postrzeganie swojego ciała zmieni się.
W końcu naszedł przełomowy czas w życiu Cartera, kiedy nareszcie odzyskał swoje beztroskie dzieciństwo. Wystarczyło kilka spotkań, aby chłopiec odzyskał wiarę w siebie. Dzięki tej znajomości przekonał się, że nie musi się ukrywać i wstydzić swojej choroby. Niki, właścicielką Rowdego mówi, że nie urwie kontaktu z 8-latkiem.
Zobacz także:
Chce spotykać się jak najczęściej, ponieważ widzi jak bardzo zmieniło się myślenie Cartera. Zaledwie kilka miesięcy temu chłopiec wstydził się wychodzić z domu. Teraz jego życie wygląda zupełnie inaczej. - Zrobię wszystko, co w mojej mocy, by dalej pomagać Carterowi – obiecuje Niki.