11-latka zmarła na plaży. Przeprowadzona zostanie sekcja zwłok

W ostatnim czasie upały w Polsce dają się we znaki. Termometry często pokazują ponad 30 stopni Celsjusza, dlatego wiele rodzin spędza czas na wodą. W weekendy baseny, stawy, jeziora, zalewy oraz inne akweny wodne przeżywają prawdziwe oblężenie. Każdy chce popluskać się w wodzie i choć odrobinę ochłodzić.

Z takim zamiarem najprawdopodobniej udała się nad zalew Blewązka w Kobylej Górze (województwo wielkopolskie, powiat ostrzeszowski) rodzina pochodząca z powiatu wieluńskiego w województwie łódzkim. Rodzice wraz z 11-letnią córką nie sądzili, że wspólny, rodzinny wypad nad wodę będzie ich ostatnią wycieczką.

Niespodziewanie dziewczynka po wyjściu z wody zasłabła i straciła przytomność. Stało się to około godziny 17. Nad zalew w Kobylej Górze natychmiast wezwano służby ratunkowe, w tym Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Reanimacja dziecka trwała aż 2,5 godziny. Podczas niej używano lokalnego defibrylatora pochodzącego z remizy w Kobylej Górze.

"Pomimo trwającej ponad dwie godziny akcji ratunkowej dziecka nie udało się uratować" - przekazał do informacji publicznej starszy aspirant Tomasz Morawek pracujący w Komendzie Powiatowej Policji w Ostrzeszowie.

Dokładna przyczyna zgonu dziecka nie jest jeszcze znana. Według nieoficjalnych doniesień dziewczynka miała ostry atak padaczkowy. Aby to jednak potwierdzić, konieczne jest przeprowadzenie sądowo-lekarskiej sekcji zwłok.

"Decyzją prokuratora ciało zostało zabezpieczone do przeprowadzenia sekcji w celu ustalenia przyczyny zgonu" - informuje Tomasz Morawek.

Na Facebookowym profilu "Czas Ostrzeszowski" pojawiły się fotografie pochodzące z miejsca zdarzenia. Opublikowano je na portalu ostrow24.tv, który na bieżąco aktualizowawał informacje.

Pamiętajmy o tym, że upały mogą być niebezpieczne i stanowią zagrożenie dla zdrowia i życia wielu osób, które cierpią na choroby przewlekłe. Wysokie temperatury mogą bowiem nasilać dolegliwości chorobowe.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl