Zakonnica na rowerze szukała dzieci obchodzących Halloween. "Regularnie też straszyła piekłem"

Halloween najhuczniej obchodzone jest w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Kanadzie i Irlandii.

W Polsce to święto pojawiło się w latach 90. i z roku na rok zdobywa coraz szerszą rzeszę zwolenników. Rośnie liczba dużych imprez organizowanych z tej okazji. Sklepowe witryny od pierwszych dni października "straszą" upiornymi dekoracjami, a przed domami pojawiają się wydrążone w charakterystyczny sposób dynie.

Ponieważ Halloween obchodzone jest 31 października, w wigilię Dnia Wszystkich Świętych, budzi liczne kontrowersje.

Z celebrowaniem Halloween walczą przede wszystkim chrześcijańscy duchowni, którzy przekonują, że to święto podważa szacunek do zmarłych i ma wiele wspólnego z okultyzmem.

Jedna z użytkowniczek platformy X (dawniej Twitter) opisała niecodzienny halloweenowy zwyczaj pewnej zakonnicy.

"Zdarzają się czasem totalne świry. W Konstancinie siostra zakonna jeździła rowerem w 31.10 i sprawdzała, czy dzieciaki nie chodzą po okolicy i nie bawią się w Halloween. Regularnie tez straszyła piekłem - opowiadała o nim, jakby się tam wychowała. Przeciwniczka przeszczepów i szczepionek" - napisała "EwaAna".

W jaki sposób jeszcze Kościół walczy z Halloween?

Alternatywą dla halloweenowych przebieranek mają być Bale Wszystkich Świętych. Zamysł takiej imprezy jest prosty. Uczestnicy przebierają się za świętych lub aniołów.

Niektórzy oprócz balu organizują chrześcijańskie dyskoteki - dla nieco starszych dzieci - zwane "Chrystotekami". Niestety te konkurencyjne imprezy dyskryminują niewierzących uczniów.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl