Trwa ładowanie...

Zajmowała się dziećmi i domem. Mąż zainstalował ukrytą kamerę

Avatar placeholder
01.04.2024 09:06
Zajmowała się dziećmi i domem. Mąż ją kontrolował
Zajmowała się dziećmi i domem. Mąż ją kontrolował (Getty Images, East News)

Nikt nie lubi być kontrolowany, zwłaszcza przez najbliższe osoby. To oznaka braku zaufania i pójście na łatwiznę. Doświadczyła tego pewna mama, która od lat miała z mężem układ. Ona zajmuje się domem i dziećmi, a on zarabia. W pewnym momencie mężczyzna zaczął jednak sprawdzać, jak wygląda praca żony.

spis treści

1. Podział obowiązków między małżonkami

Taki układ obowiązuje zapewne w niektórych polskich domach. Mężczyzna pracuje i zarabia pieniądze na utrzymanie rodziny, zaś żona zajmuje się gospodarstwem domowym i wychowywaniem dzieci. Czasem jednak jedna ze stron może mieć dość. Kobieta może odczuwać frustrację z powodu ograniczenia swoich możliwości zawodowych i społecznych, a mężczyzna może czuć się zagubiony w roli jedynego żywiciela rodziny, który ma poczucie ciągłej presji i odpowiedzialności.

2. Podział obowiązków

Historia ta została opisana na forum Reddit przez użytkowniczkę o nicku Throwawayhicamera2. 46-letnia kobieta, mama trójki, od lat zajmowała się domem oraz dziećmi i początkowo pasowało to jej mężowi. W międzyczasie dzieci wyrosły i nie wymagały już całodobowej opieki. Pewnego razu szukając ładowarki, kobieta znalazła ukrytą kamerę. Jej zdaniem mąż w ten sposób chciał mieć nad nią kontrolę.

Jak sama przyznaje, jego podejrzliwość zaczęła się w momencie, gdy kobieta nie miała czasu podpisać zgody na szkolną wycieczkę nastoletniej córki. Zaczynał się nowy miesiąc i musiała wtedy dopilnować wszelkich opłat oraz specjalnego cateringu dla jednej z pociech. Jak tłumaczy, w międzyczasie nadzorowała też pracę osoby sprzątającej oraz ogrodnika.

3. Ukryta kamera

Zobacz film: "Jak dzieci tracą odporność?"

Poprosiła więc męża, by to on przeczytał i podpisał zgodę. Mężczyzna zaczął więc podejrzewać, że jego żona nieodpowiednio dysponuje wolnym czasem i żeby to sprawdzić, zamontował system monitorujący.

To właśnie wtedy zobaczył, że w ciągu dnia jego żonie zdarza się oglądać telewizję, prowadzić długie rozmowy przez telefon, a nawet miewać drzemki. Nie spodobało się mu to i stwierdził, że jest po prostu leniwa.

"Przyznał się do kamery i zaczyna przytaczać dowody na to, że rozmawiałam przez telefon, co automatycznie oznacza, że się wygłupiałam, a nie pracuje. Szukałam w telefonie posiłków, które pasowałyby do ograniczeń dietetycznych córki, jednocześnie dbając o jej zdrowie jako tancerki baletowej. Szukałem inspiracji na mrożone, ale zdrowe posiłki, które ona i reszta z nas moglibyśmy zjeść w podróży lub w domu" - tłumaczy kobieta, która po tym, jak znalazła kamerkę, zdenerwowała się na tyle, że wyrzuciła męża z domu.

Od tego czasu minął miesiąć. Para postanowiła się rozwieść, ale kobieta wciąż zastanawia się, czy dobrze zrobiła, reagując impulsywnie.

4. Co na to internauci?

Zdania internautów są podzielone. Niektórzy przyznają jej rację i uważają, że kontrolowanie przez męża tego, co robiła w domu, było naruszeniem granic. Inni zauważają, że dzieci są coraz starsze, a skoro kobieta korzysta z usług ogrodnika, ekipy sprzątającej i kupuje mrożone dania, powinna mieć sporo czasu wolnego.

Mama w swojej obronie pisze natomiast, że jej zajęcia są porozkładane na cały dzień, podczas gdy mąż "odbębni" swoją pracę i nie musi się niczym przejmować.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze