Zabrała syna do restauracji. Kiedy korzystała z toalety, doszło do wypadku
Podczas wizyty w restauracji doszło do wypadku. Kiedy mama rocznego chłopca na chwile spuściła go z oczu, ten wylał na siebie dopiero co zaparzoną herbatę. Gdyby nie szybka pomoc pielęgniarki, która siedziała przy stoliku obok, obrażenia chłopca mogłyby być jeszcze bardziej rozległe.
1. Wypadki z udziałem dzieci
Carrie Doyle wybrała się ze swoim rocznym synem do sali zabaw. Po drodze zatrzymała się w swojej ulubionej londyńskiej restauracji, by napić się herbaty.
38-latka złożyła zamówienie i poszła umyć ręce. W tym czasie, do stolika podeszła kelnerka i postawiła czajnik z wrzątkiem na stole w zasięgu chłopca.
Gdy kobieta wracała, zobaczyła przewrócony imbryk z wrzątkiem. Prawdopodobnie dziecko sięgnęło czajniczek i wylało na siebie jego zawartość. Carrie szybko wyciągnęła syna z wózka i zaczęła krzyczeć, a pielęgniarka, ktora siedziała przy stoliku obok, zabrała malucha do kuchni i zaczęła polewać jego ciało chłodną wodą.
Na miejsce wezwano pogotowie.
2. Dziecko przeszło 4-godzinną operację
Chłopiec miał poważne oparzenia rąk, nóg i brzucha. Został przewieziony do szpitala, gdzie lekarze udzielili mu pierwszej pomocy. Jego oparzenia zostały oczyszczone, zabandażowane, a chłopiec dostał leki przeciwbólowe.
Tam chłopiec przeszedł 4-godzinną operację przeszczepu skóry. Przeszczep ten dotyczył najcięższych oparzeń, czyli tych znajdujących się na nogach.
"Nie zdawałam sobie sprawy z tego, że jest aż tak źle, dopóki lekarze nie zaczęli rozmawiać o operacji" - mówi mama Masona.
Chłopczyk mógł wrócić do domu po 4 dniach. W kilku miejscach, mimo operacji, rany były dość głębokie, jednak lekarze są pewni, że wszystko się odpowiednio zagoi.
3. Pierwsza pomoc była niezbędna
Wszystko mogłoby się skończyć jeszcze gorzej, gdyby nie pomoc wykwalifikowanej pielęgniarki. Carrie znalazła kobietę w mediach społecznościowych, by jej podziękować.
"Gdyby nie jej pomóc, nie wiem jakby się to wszystko skończyło" - twierdzą lekarze.
Mama Masona pragnie uświadomić rodziców na całym świecie, by uważali na gorące napoje w obecności swoich dzieci. Mówi o tym, jak ważna jest profilaktyka oparzeń i znajomość zasad pierwszej pomocy przy oparzeniach.
Małgorzata Banach, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl