Wróciła z pracy i przyłapała opiekunkę. Wściekła mama wszystko nagrała

[/image]

31-letnia Dell Auger z Alberty (Kanada) długo nie była przekonana, by wrócić do pracy po porodzie. Zdecydowała się, dopiero gdy jej synek Declan skończył rok. Nie chciała jednak zostawić go z obcą osobą, dlatego też zatrudnienie niani nie wchodziło w grę.

Wymyśliła więc, że zostawi go ze swoją siostrą, 33-letnią Megan, która pracuje zdalnie i ma elastyczne godziny pracy. Nie spodziewała się jednak, że już pierwszego dnia pożałuje tej decyzji.

Kiedy poszła do pracy na godzinę 8 rano, umówiła się z siostrą, że będą w stałym kontakcie. Niestety po pewnym czasie Megan przestała odpisywać na wiadomości i nie odbierała połączeń. Wtedy Dell zaczęła się niepokoić.

Młoda mama wróciła do mieszkania tuż po 13. Gdy weszła do środka, oniemiała - pokój wyglądał, jakby przeszło przez niego tornado. W samym środku chaosu siedział Declan, który wyglądał na zadowolonego z siebie. Megan natomiast smacznie spała na kanapie.

- Declan dosłownie wyjął każdą zabawkę i kilka misek z kuchni - powiedziała Dell w rozmowie z Kennedy News. - Są w szufladzie, więc najwyraźniej był bez kontroli przez dłuższy czas - dodała.

Wściekła mama udostępniła nagranie na TikToku, gdzie obejrzało je ponad 2,2 miliony osób. Użytkownicy zwrócili uwagę na chichoczącego chłopca, który z dumą patrzył w obiektyw, przyglądając się bałaganowi.

- Stwierdził, że to zabawne - wspomina Dell. - On wie, kiedy robi coś złego lub niewłaściwego i ucieka, a tu po prostu się śmiał - dodała.

Megan próbowała się tłumaczyć, że zasnęła tylko na kilka minut i była przekonana, że chłopiec śpi razem z nią. Przyznała, że jest jej wstyd, że nie dopilnowała siostrzeńca. Dell natomiast zapowiedziała, że gdyby mogła ją zwolnić, zrobiłaby to natychmiast.

- Może kiedyś ponownie powierzę jej moje dziecko, ale na razie Declan idzie do żłobka - podsumowała.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl