Widzieli to już na USG. Nawet lekarze byli zaskoczeni
Badania ultrasonograficzne podczas ciąży są dla przyszłych rodziców wyjątkowym wydarzeniem. To dzięki nim mogą się dowiedzieć, czy dziecko rozwija się prawidłowo lub jaką ma płeć. Jednak ci rodzice nie spodziewali się, że rutynowe badania kontrolne ich dzieci podbiją serca internautów na całym świecie.
Jedną z zaskoczonych mam była Samantha Spicer z Northamptonshire, która podczas badań prenatalnych w 12. tygodniu ciąży zobaczyła, że jej dziecko przygotowało się na przyjście na świat podczas pandemii, zanim jeszcze opuściło macicę.
Na twarzy płodu widać było dziwny kształt. Nos, usta i podbródek były wyraźnie jaśniejsze od reszty ciała, a ten sam jaśniejszy kolor stworzył prostą linię z tyłu głowy jego głowy. Mama i lekarka wykonująca badanie od razu skojarzyły dziwny kształt z maseczką.
"Było to tak wyraźnie widać - powiedziała Samanta. – Lekarka spojrzała na monitor, a potem na mnie i obie zaczęłyśmy się śmiać" - dodała.
Zobacz także: Zdecydowali się na surogatkę. Porzucili dziecko i uciekli
"Diabelskie dziecko"
Kiedy Iyanna Carrington z Richmond zobaczyła zdjęcie USG swojego nienarodzonego dziecka, była w szoku. Kobieta była w 24. tygodniu ciąży i miała nadzieję, że wreszcie pozna płeć. Nie spodziewała się jednak, że wynik badania obiegnie media społecznościowe na całym świecie.
Podczas badania na monitorze ukazał się obraz przedstawiający dziecko z otwartymi oczami i szerokim uśmiechem, który wyglądał jak twarz diabła.
"Nigdy czegoś takiego nie widziałam. Bardzo kocham to diabelskie dziecko" – skomentowała przyszła mama.
Od tamtej pory minęły już prawie 2 lata. Mimo że Autumn jest już dużą dziewczynką, dalej ma ten sam wyraz twarzy ze sławnego zdjęcia.
Zobacz także: Kobieta zrujnowała ślub. Krzyczała, że jest w ciąży z panem młodym
"Anioł stróż" czuwał nad ciążą
Stacey Astley marzyła o tym, by zostać mamą. Niestety w wyniku komplikacji straciła trzy ciąże. Ostatnie poronienie było dla kobiety tak traumatycznym przeżyciem, że pogodziła się z losem i postanowiła przerwać starania o dziecko.
Jednak okazało się, że Stacey niespodziewanie zaszła w ciążę. Był to bardzo trudny czas dla kobiety, która bała się, że i tym razem straci dziecko. Tak się jednak nie stało, a badania w 20. tygodniu ciąży wyjątkowo zapadły jej w pamięć.
Na ekranie ultrasonografu tuż nad twarzą jej dziecka, pojawiła się druga, przypominająca ducha. Zdaniem kobiety był to "anioł stróż", który chronił jej syna przed komplikacjami.
"Myślę, że może być tam coś (lub ktoś) kto tym razem troszczy się o nas – mówi. – Nie przestałam się martwić, ale odetchnęłam z ulgą. Jestem wdzięczna wszystkiemu, co sprawiło, że mój syn jest z nami" – dodaje.
Zobacz także: Tragedia w jacuzzi. Chłopiec został wessany przez filtr
Straszna diagnoza zakończona happy endem
Podczas rutynowego badania USG w 12. tygodniu ciąży Kelly i Sean Phizacklea dowiedzieli się, że ich dziecko rozwija się z wnętrznościami poza ciałem. Badanie wykazało poważną przepuklinę pępowinową — stan, który występuje, gdy ściana brzucha dziecka nie tworzy się w czasie ciąży.
Lekarze prognozowali, że dziewczynka nie przeżyje porodu i zaproponowali rodzicom przerwanie ciąży. Jednak Kelly i Sean nie zdecydowali się na to rozwiązanie, a ich dziecko w cudowny sposób pokonało wszelkie przeciwności losu.
"Wiedzieliśmy, że jeszcze długa droga przed nami, ale usłyszenie jej płaczu było ogromną ulgą i od tego momentu wiedzieliśmy, że jest wojowniczką" – powiedziała Kelly.
Teraz rodzice wychowują zadziorną dwulatkę o imieniu Laurel, która nadal żyje z żołądkiem, wątrobą i jelitami poza ciałem. Kiedy osiągnie trzeci rok życia, będzie mogła być operowana.
Zobacz także: Rodzice nazywali to "słodkim dziwactwem". Okazało się, że ich roczna córeczka jest śmiertelnie chora
Upodobania muzyczne w życiu płodowym
Jodie Lee i jej partner Davie Langham z East Sussex nie mogli się doczekać, kiedy w końcu zobaczą twarz swojej córeczki. Podczas badania w 24. tygodniu ciąży, dziewczynka obracała się we wszystkie kierunki, by tylko nie pokazać buzi.
Kiedy Jodie delikatnie szturchnęła brzuszek i powiedziała: ''Czy możesz pokazać mamie i tacie, że nic ci nie jest?'', na ekranie ultrasonografu było widać, jak dziewczynka podniosła rękę i wykonała niespodziewany gest.
Rodzice śmiali się, że tym gestem zdradziła swoje upodobania muzyczne. Dziewczynka pokazała bowiem "rogi", znak często używany przez fanów ciężkiej muzyki.
Dla Jodie nie było to zaskoczeniem, ponieważ często słuchała składanek przygotowanych przez Daviego. Oboje są muzykami i jak widać, ich córeczka poszła w ślady rodziców.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl