Trwa ładowanie...

Wiara w Świętego Mikołaja może ograniczać wyobraźnię dzieci

Avatar placeholder
Kinga Ludwik 23.12.2019 09:57
Wiara w Świętego Mikołaja może ograniczać wyobraźnię dzieci
Wiara w Świętego Mikołaja może ograniczać wyobraźnię dzieci

O tej porze roku rodzice, szkoły i detaliści sprzedają dzieciom jedno z najbardziej magicznych kłamstw: Święty Mikołaj. Ale to nie jest nieszkodliwe kłamstwo, ponieważ  podważa wiedzę dzieci o świecie i ogranicza ich wyobraźnię, zastępując je konsumpcjonizmem.

1. Mit Świętego Mikołaja może być szkodliwy

Badania sugerują, że promowanie wiary w Mikołaja może mieć wpływ na zaufanie do rodziców. To psuje radość z Bożego Narodzenia i ogranicza wyobraźnię dzieci. A przecież możemy okłamywać nasze dzieci przez cały czas poprzez baśnie i inne opowieści o magii i mitologii. Ale nikt nie mówi dzieciom, że Kopciuszek jest prawdziwy i że wkrada się do ich domów i zostawia prezenty. Są to bajki - i mówimy dzieciom, że nie są prawdziwe, aby chronić je przed strachem przed wyimaginowanymi zagrożeniami, takimi jak trolle, olbrzymy i czarownice.

Kiedy badacze zapytali studentów o ich doświadczenia z kłamstwem o Mikołaju, ogólny konsensus był  taki, że miało to zasadnicze znaczenie dla "utrzymywania magii żywych świąt" w dzieciństwie - i pamięć o magii była tak silna u niektórych, że opowiadali historie o traumie, gdy okazało się, że rodzice okłamywali ich przez tyle lat. To ironiczne, że kłamstwo, które jest metaforą dziecięcej niewinności, jest tak pochłonięte przez siłę, która polega właśnie na niszczeniu dziecięcej niewinności - konsumpcjonizmem.

Zobacz film: "Jak dzieci tracą odporność?"
Wiara w Świętego Mikołaja uczy dzieci konsumpcjonizmu
Wiara w Świętego Mikołaja uczy dzieci konsumpcjonizmu (Shuttertock)

2. Święty sprzedawca

Kłamstwo o Świętym Mikołaju utrwala jedną z dychotomii dzieciństwa: dobrego i złego dziecka.

Z jednej strony chcemy podtrzymywać magię (dorośli tęsknią za utraconym dzieciństwem), dzięki czemu możemy utrzymać dzieci w tym bezpiecznym, niewinnym świecie, gdzie wszystko jest lśniące i szczęśliwe - a człowiek na sankach przynosi prezenty w Wigilię dla dobrych dzieci.

Ale z drugiej strony, za świętami stoi przemysł wart miliardy dolarów, gdzie Mikołaj ma rzeczywiście białą brodę, czerwoną czapkę i miłą twarz producentów zabawek i tym podobnych. Ten Mikołaj jest daleki od swojego pierwowzoru, który rozdawał swoje pieniądze, aby pomóc ludziom w potrzebie.

3. Dorośli chcą wrócić do swojego dzieciństwa

Kłamstwo o Świętym Mikołaju łączy się z dyskusją o utracie dzieciństwa.  W zaciętym dążeniu do tego, by uchronić dzieci przed współczesnym światem, dorośli owijają je tym mitem jak ochronnym kocem. Dopóki Święty istnieje, to wszystko jest w świecie dzieciństwa w porządku.

Zobacz także

Dorośli uważają dziecięcą niewinność za przyczynę, dla której dzieci podziwiają najprostsze fakty z życia, utrata tej umiejętności powoduje rozczarowanie. Jeśli to prawda, dzieci nie potrzebują fikcyjnego, magicznego charakteru, aby utrzymać swoją niewinność, kiedy rzeczywistość  może być równie wspaniała. Jest to raczej potrzeba dorosłych, którzy chcą czegoś magicznego. Dorośli zachwycają się świętami pośrednio poprzez stworzenie "magii" dla dzieci.

Kłamstwo o Świętym Mikołaju utrwala to, że ludzie potrzebują ochrony przed realnym światem. Jednak to kłamstwo ułatwia podstępne i szkodliwe działania u dzieci: konsumpcjonizm, zaufanie do obcych, a także przekonanie, że "niegrzeczny" i "miły" wzajemnie się wykluczają.

Co jeśli zamiast wymyślania magii dla dzieci, które nie potrzebują jej, dorośli nie mogliby spędzić Bożego Narodzenia, pokazując najmłodszym prawdziwą magię we wspólnym budowaniu bałwana, procesie pieczenia i wspólnym spędzaniu czasu?

Zamiast starać się podtrzymywać nasze nostalgiczne wspomnienia z dzieciństwa, możemy należy rozważyć, czy dzieci nie powinny mieć własnego spojrzenia na świat.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze