Wcześniak urodzony w 23. tygodniu po 5 miesiącach w szpitalu wraca do domu

Kiedy 30-letnia Emete Varis zaszła w trzecią ciążę nie myślała, że poród będzie się różnił od poprzednich. Jednak jak mówi, ta ciąża od początku była inna.

"Moje pozostałe dzieci urodziły się normalnie. Ta ciąża była problematyczna. Od początku byłam pod stałą kontrolą lekarza" – wspomina Emete.

Jednak niespodziewanie skurcze porodowe zaczęły się w 23. tygodniu ciąży. Kobieta od razu została przewieziona do pobliskiego szpitala Uniwersyteckiego Selcuk w Konya.

Lekarze nie mieli wątpliwości, porodu już się nie dało zatrzymać. Przeprowadzili więc cesarskie cięcie. Dziewczynka urodziła się, ważąc jedynie 490 gramów. Ze względu na niepokojącą wagę była stale monitorowana przez lekarzy.

Po prawie pięciu miesiącach leczenia spędzonych w inkubatorze, matka dziewczynki wreszcie mogła ją przytulić. Mała Nisa została wypisana do domu po licznych badaniach i osiągnięciu wagi 1,7 kg. Wychodząc ze szpitala, dziewczynka była oklaskiwana przez personel medyczny.

"Mała Nisa przebywała tu prawie pięć miesięcy. Wypisaliśmy ją po 142 dniach. Dziewczynka była podłączona do respiratora przez długi czas. Nie potrzebowała żadnego innego pokarmu niż mleko matki" – powiedział dr Hanifi Soylu z Wydziału Medycznego Szpitala Uniwersyteckiego w Selcuk.

Dumni rodzice powiedzieli, że ich pozostałe dwie córki z niecierpliwością czekają na spotkanie ze swoją młodszą siostrą.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl