"Gigantyczny noworodek" w wieku 3 lat ważył 50 kg. Ludzie obwiniali rodziców

Mama i tata Zacha Strenkerta, Laurie i Chris, pojawili się w popularnym programie w 1996 roku. Para desperacko próbowała znaleźć lekarza dla szybko rosnącego chłopca. Ich syn ważył wtedy 31 kg, a co dwa tygodnie przybierał kolejny kilogram.

W wieku 3 lat waga Zacha wynosiła 50 kg. Co najdziwniejsze, chłopiec nie przejawiał szczególnego apetytu, dlatego jego rodzice byli zaniepokojeni. W końcu okazało się, że przyczyną jego stanu jest zespół Simpsona-Golabi-Behmela (SGBS).

Rzadkie zaburzenie przejawia się nadmiernym wzrostem, a chorzy przybierają na wadze w niezwykłym tempie. Przyczyną jest mutacja genetyczna, która prowadzi do szeregu wad wrodzonych.

Ludzie przez wiele lat byli przekonani, że Zach jest przekarmiany przez rodziców. Niektórzy nawet nasyłali na nich opiekę społeczną. W piątej klasie szkoły podstawowej jego waga osiągnęła 113 kg, a ze względu na tempo, w jakim rósł, zawsze był głodny.

Za czasem u Zacha rozwinęła się skolioza, fibromialgia, zapalenie stawów, choroba Tourette'a, depresja, stany lękowe, zaburzenia obsesyjno-kompulsywne, chroniczne zmęczenie i bezdech senny.

Lekarze zauważają, że wszystkie te schorzenia często towarzyszą SGBS. Przez większość życia Zach zmagał się z otyłością i stronił od ludzi. Dopiero pandemia COVID-19 zupełnie zmieniła jego życie.

Mężczyzna zaczął wychodzić na dwór, by nie siedzieć w zamknięciu. Spacerował i zaczął być aktywny. Wtedy ważył 220 kg przy wzroście 193 cm. Zach codziennie zwiększał swoją aktywność fizyczną i zmienił dietę.

W końcu udało mu się osiągnąć wagę 127 kg. Regularnie kontroluje swoją wagę i ćwiczy, stara się racjonalnie odżywiać, ale czasem sięga po jedzenie na wynos. Jak sam zauważa, najważniejsze jest zachowanie równowagi.

Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl