Trwa ładowanie...

"W toalecie też może być fajnie". Popularna polska dziennikarka pozwala dziecku na zabawę w "niezwykłym" miejscu

 Magdalena Bury
Magdalena Bury 30.11.2018 13:30
Dzieci nie powinny bawić się w toaletach publicznych
Dzieci nie powinny bawić się w toaletach publicznych (Instagram @aniawendzikowska)

Na Instagramie w relacjach dziennikarki Anny Wendzikowskiej można było zobaczyć, jak jej dwuletnia córka Kornelia bawi się... w toalecie publicznej. Czy deska sedesowa jest jednak dobrym miejscem do zabawy? Zapytaliśmy o to pediatrę.

1. Zabawa w toalecie

Toaleta, zwłaszcza publiczna, jest siedliskiem mnóstwa rozprzestrzeniających się wirusów i bakterii. Okazuje się jednak, że nie wszyscy o tym wiedzą. Przykładem może być relacja dziennikarki Anny Wendzikowskiej, którą udostępniła na swoim publicznym koncie na Instagramie.

Podczas krótkiego filmiku mogliśmy zobaczyć, jak jej córka bawi się w toalecie. W kadrze widzimy też miejsce do przewijania dzieci. Oznacza to, że sytuacja miała miejsce w miejscu publicznym.

Córka popularnej dziennikarki bawi się w toalecie
Córka popularnej dziennikarki bawi się w toalecie (Instagram @aniawendzikowska)

2. Zdaniem eksperta

Zobacz film: "Toaleta w barze wyglada jak więzienie"

Czy to jednak odpowiednie miejsce do zabawy dwuletniej Kornelii?

- Zabawa w toalecie, nawet tej znajdującej się w naszym własnym domu, grozi zakażeniami. Nie od dziś wiadomo, że dzieci często wkładają rączki do buzi. A w tym wypadku bakterie przenoszą się właśnie drogą oralną – tłumaczy Joanna Matysiak, pediatra i alergolog.

W toalecie też może być fajnie, zapewnia dziennikarka
W toalecie też może być fajnie, zapewnia dziennikarka (Instagram @aniawendzikowska)

Jakie wirusy i bakterie mogą zaatakować w takim wypadku? - Wirusy powodujące tzw. jelitówki, rotawirusy i adenowirusy. Skutkiem może być też żółtaczka WZW typu A, zakażenie salmonellą czy bakterią escherichia coli – wymienia specjalista.

Jak wyjaśnia ekspert, kolejnym niebezpieczeństwem czyhającym na nas w łazienkach są stosowane środki chemiczne. Te używane w miejscach publicznych są jeszcze silniejsze od tych, które znajdują się w domowych szafkach.

- Mamy tutaj więc nie tylko zagrożenie mikrobiologiczne, ale i chemiczne. Skutkiem może być podrażnienie śluzówek, w tym błony śluzowej żołądka – dodaje lekarz.

3. Inne niebezpieczeństwa

Deska sedesowa jest tylko jednym z wielu miejsc w toalecie, które są opanowane przez namnażające się bakterie i wirusy. Źródłem zakażeń jest też suszarka do rąk, spłuczka i klamki.

4 pomysły dla taty na kreatywną zabawę z dzieckiem
4 pomysły dla taty na kreatywną zabawę z dzieckiem [5 zdjęć]

Coraz częściej zdarza się, że tata pracuje do późnych godzin i wracając do domu, nie ma już siły na

zobacz galerię

Ta pierwsza, ze względu na wydmuchiwane ciepłe powietrze, jest idealnym miejscem do rozprzestrzeniania się chorobotwórczych drobnoustrojów. Właśnie dlatego lekarze polecają po myciu rąk, wytrzeć je po prostu w papierowy ręcznik. Pediatrzy natomiast mówią jasno - toaleta nie jest miejscem do zabawy dla dzieci.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze