Po 40 latach okazało się, że zostali podmienieni w szpitalu

Luke Monias i Norman Barkman urodzili się tego samego dnia, w czerwcu 1975 roku w szpitalu Norway House w Manitobie (Kanada). Razem dorastali, przyjaźnili się, traktowali jak bracia. Ale uporczywe dowcipy, plotki i sugestie, o tym, że Luke jest podobny do rodziny Normana i odwrotnie, nie dawały mężczyznom spokoju. Jednak to, co przez lata było jedynie podejrzeniem, zostało ostatecznie potwierdzone przez testy DNA.

Okazało się, że w szpitalu, w którym 40 lat temu urodzili się mężczyźni, doszło do fatalnej pomyłki. Noworodki Luke i Norman zostały podmienione i trafiły do obcych rodzin.

– Myślałem, że to żart lub plotki. Nie brałem tego na poważnie, aż do niedawna – powiedział na konferencji prasowej Luke Monias.

Teraz obaj mężczyźni chcą zadośćuczynienia i przeprosin od szpitala, w którym doszło do fatalnej pomyłki. Chociaż czasu nie da się cofnąć, Luke i Norman pragną jedynie wyjaśnień, jak mogło dojść do tego wszystkiego.

– Chcę tylko wiedzieć, co się stało 40 lat temu – powiedział mediom łamiącym się głosem Norman Barkman. – Ja po prostu chcę wiedzieć, co się stało.

Luke Monias dodał, że chciałby uzyskać odpowiedź nie tylko dla siebie, ale także dla swoich rodziców. Dla nich to także szok, że przez lata wychowywali nie swoje dzieci. Poza tym rodziny Luka i Normana nie wykluczają, że mogła to być nie jedyna taka pomyłka w tym szpitalu.

Dopiero niedawno testy DNA ujawniły, że mężczyźni nie są tymi, za kogo uważali się przez całe swoje dotychczasowe życie. Prawdopodobnie, gdyby nie sugestie innych, które nie dawały im spokoju, tajemnica nigdy nie wyszłaby na jaw.

Umysłowy, fizyczny i duchowy dobrobyt obu mężczyzn został głęboko dotknięty utratą ich właściwej tożsamości. To ma wpływ nie tylko na nich samych i ich rodziny, ale też na całą społeczność. Ponieważ media nagłośniły sprawę, wiele osób urodzonych w czerwcu 1975 roku w tym samym co mężczyźni szpitalu zastanawia się, czy i oni przypadkiem nie wychowują się w nie swoich rodzinach.

Mężczyźni domagają się wyjaśnień i czekają na ruch w tej sprawie ze strony szpitala i kanadyjskiego rządu, ale i tak nic nie zniszczy silnej więzi, która wytworzyła się między nimi przez lata.

– Norman zawsze będzie dla mnie jak brat, w końcu razem się wychowywaliśmy i jesteśmy zaprzyjaźnieni. Nic tego nie zmieni – mówił na konferencji Luke Monias.