Trwa ładowanie...

Urodziły się złączone klatką piersiową i miednicą. Tak wyglądają dzisiaj

Avatar placeholder
04.11.2024 17:05
Na przeżycie rozdzielenia bliźniaczki miały tylko 7,5 proc. szans
Na przeżycie rozdzielenia bliźniaczki miały tylko 7,5 proc. szans (Facebook)

Annie i Issie Bateson to niezwykłe bliźniaczki, które od najmłodszych lat pokazują, jak silna może być więź między rodzeństwem. Mimo że mają do dyspozycji przestronne pokoje do zabawy, zawsze przyciąga je do siebie niewidzialna siła.

spis treści

1. Wyczekiwane narodziny

Kiedy Annie i Issie przyszły na świat w marcu 2022 roku, były zrośnięte od klatki piersiowej aż po miednicę, co stanowiło olbrzymie wyzwanie dla lekarzy. W wieku 14 miesięcy dziewczynki przeszły skomplikowaną operację rozdzielenia, której ryzyko było ogromne.

Pomyślne zakończenie operacji to prawdziwy cud, biorąc pod uwagę, że tylko 7,5 proc. bliźniąt syjamskich przeżywa, a aż 40 proc. tych, które trafiają na salę operacyjną, nie wraca do zdrowia.

Dla Hannah i jej męża Dana, którzy przez lata starali się o dziecko, dziewczynki są cudownym darem. Para przeszła długą drogę, zanim doczekała się córek. Po dwóch latach nieudanych prób, Hannah podjęła decyzję o operacji zmniejszenia żołądka, co pozwoliło jej zrzucić 11 kg i umożliwiło rozpoczęcie leczenia w klinice płodności.

Zobacz film: "Bliźnięta syjamskie"

Radość po pierwszej ciąży była ogromna, ale szybko ustąpiła niepokojowi - kolejne badania wykazały, że dziewczynki są zrośniętymi bliźniętami syjamskimi. Gdy ciąża stała się zagrożona, lekarze zasugerowali parze rozważenie przerwania jej.

2. Bliźniaczki syjamskie

Jednak Dan i Hannah nie zdecydowali się na to, wierząc, że otrzymają wsparcie specjalistów. Aby zapewnić opiekę medyczną na najwyższym poziomie, rodzina musiała przeprowadzić się do Londynu. Dzięki wsparciu lokalnych władz udało się im zamieszkać w pobliżu specjalistycznego szpitala dziecięcego.

Po narodzinach Annie i Issie lekarze szybko zabrali dziewczynki na oddział intensywnej terapii. Ich stan wymagał natychmiastowej stabilizacji, a mama mogła zobaczyć je dopiero po 24 godzinach.

Zobacz także: Matka oddała zrośnięte siostry do adopcji. Tak wyglądają po 20 latach

Pierwsze przytulenie córek było dla Hannah magicznym momentem - pełnym radości, ale i wyzwań, ze względu na liczne rurki i przewody podtrzymujące życie dziewczynek.

Rozdzielenie nastąpiło kilka miesięcy później, w trakcie osiemnastogodzinnej operacji, która wymagała niesamowitego zaangażowania zespołu chirurgów. Niestety, zabieg okazał się jedynie początkiem drogi.

Dziewczynki przeszły kolejne 30 interwencji chirurgicznych, aby powrócić do zdrowia i prawidłowego rozwoju. Rodzice z niepokojem czekali na każdą kolejną operację, a szpital stał się ich drugim domem.

3. Dziewczynki dzisiaj

Dziś Annie i Issie są już w domu i rozwijają się prawidłowo. Dziewczynki wkrótce otrzymają protezy, które ułatwią im poruszanie się i siedzenie. Rodzice mają nadzieję, że dalsze operacje, które czekają je w przyszłości, będą pomyślne, a ich córki będą mogły cieszyć się pełnym życiem.

Tak obecnie wyglądają siostry
Tak obecnie wyglądają siostry (Facebook)

W międzyczasie Dan i Hannah założyli stronę zbierającą fundusze na opiekę nad dziewczynkami, które wymagają kompleksowej rehabilitacji i częstych wizyt u specjalistów.

Codzienność rodziny Bateson jest pełna wyzwań, ale i radości. Jak mówi Hannah, dziewczynki mają silne charaktery i niesamowitą determinację - cechy, które pomogły im przetrwać najtrudniejsze momenty i które każdego dnia dają rodzicom nadzieję na przyszłość.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze