Trwa ładowanie...

Urodziła się chłopcem. Lekarze w tajemnicy zmienili jej płeć

Avatar placeholder
15.12.2023 13:00
Dopiero po latach poznała prawdę. Nie mogła sobie z nią poradzić
Dopiero po latach poznała prawdę. Nie mogła sobie z nią poradzić (Facebook)

Sophie Ottaway o tym, że urodziła się jako chłopiec, dowiedziała się przypadkiem, gdy miała 22 lata. Był to dla niej szok, z którym przez wiele lat nie potrafiła sobie poradzić. Zmiana płci okazała się dla niej dramatyczna w skutkach.

spis treści

1. Chłopiec czy dziewczynka?

Sophie Ottaway przyszła na świat w 1986 roku. Lekarze od razu zorientowali się, że dziecko ma poważne problemy zdrowotne i wymaga natychmiastowej operacji. Część jelit oraz pęcherz moczowy znajdowały się na zewnątrz. Dziecko miało również małego i uszkodzonego penisa, ale zdrowe jądra.

Lekarze zalecili rodzicom usunięcie męskich narządów, aby uniknąć dalszych powikłań. Ostateczna decyzja należała do rodziców, jednak liczył się czas. Noworodka trzeba było zarejestrować, wybierając w formularzu płeć męską lub żeńską. W końcu Karen i John Ottaway posłuchali medyków.

2. Okrutna prawda

Sophie od początku wiedziała, że ma problemy zdrowotne, ale o tym, że urodziła się jako chłopiec, nie miała pojęcia. Lekarze radzili rodzicom, aby nikomu o tym nie mówić. Dziewczynka sądziła, że jej jajniki zostały usunięte i z tego powodu musi przyjmować hormony od 11. roku życia.

Zobacz film: "Depresja u dzieci"

Okrutna prawda wyszła na jaw dopiero po latach. Sophie udała się do lekarza z powodu zapalenia migdałków. Tak się złożyło, że na ekranie komputera wyświetliła się lekarzowi informacja o jej stanie zdrowia.

- Widziałam na ekranie komputera, że mam chromosomy XY, że kilka godzin po urodzeniu zostałam wykastrowana i wykonano nacięcie w miejscu pochwy - opowiada kobieta w rozmowie z thesun.co.uk.

Jej świat się wtedy zawalił. Niezrozumienie i ogromny gniew młodej dziewczyny doprowadził do wielu kłótni z rodzicami. Sophie wpadła w uzależnienia i próbowała wypierać to, co zobaczyła.

3. Problemy zdrowotne

Po 13 latach trafiła do szpitala. - Kiedy się urodziłam, ukształtowali żeńskie genitalia. Brązowy, zgniły płyn zaczął wyciekać z otworu – wspomina kobieta. Okazało się, że rozwinęła się u niej posocznica (sepsa), która zaatakowała jelita. Lekarze zauważyli wtedy w ciele kobiety masę niewiadomego pochodzenia. Podejrzewali, że to uszkodzona pochwa lub jądro.

- Dowiedziałam się od mamy, że włożyli mi to, gdy miałam dwa dni, a pewnego dnia wyleciało i zostało znalezione w mojej pieluszce – mówi Sophie. W kolejnych operacjach chirurdzy próbowali wszystko naprawić, ale mimo to masa zalegała w ciele Sophie przez wiele lat. To najprawdopodobniej doprowadziło do sepsy.

4. Operacja zmiany płci

Do tej pory kobieta myślała, że lekarze próbowali ratować jej życie. Teraz sądzi, że zrobili też wiele niepotrzebnych rzeczy. Na skutek zmiany płci Sophie przez całe życie borykała się z problemami urologicznymi, takimi jak nietrzymanie moczu. Ponadto hormony, które musiała przyjmować od 11 roku życia, bardzo źle wpływały na jej samopoczucie. W końcu je odstawiła.

Teraz kobieta chce ostrzec osoby, które rozważają zmianę płci, aby dokładnie przemyślały swoją decyzję. Uważa, że w dzisiejszych czasach tak wiele mówi się o możliwości zmiany płci, lecz mało kto mówi o skutkach. Sophie ma nadzieję, że jej historia do myślenia dzieciom i rodzicom. Nie chce też, by inne dzieci, które rodzą się z komplikacjami zdrowotnymi, przechodziły podobną drogę do niej.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze