Uczennica pokazała swój tatuaż. "Nie mogłam powstrzymać łez"
Polonistka prowadząca na Facebooku i TikToku konta pod nazwą "Polski Rulez" napisała wpis poświęcony wzruszającemu zdarzeniu, które ją spotkało. "Nie mogłam powstrzymać łez. Nie potrafię ich powstrzymać nawet teraz, gdy to piszę" - czytamy.
W tym artykule:
Zaskakujący tatuaż uczennicy
Jak duży wpływ na uczniów mają nauczyciele? Czy to, co im przekazują, przestaje się liczyć po opuszczeniu murów szkoły? Historia, jaką podzieliła się w mediach społecznościowych polonistka prowadząca konta pod nazwą @Polski Rulez, pokazuje, że niekoniecznie.
Nauczycielka opublikowała na Facebooku obszerny wpis, w którym opowiedziała, czym zaskoczyła ją była uczennica.
"Czasem myślimy, że to my uczymy uczniów. A potem przychodzą chwile, kiedy to oni uczą nas" - napisała na wstępie.
#dziejesienazywo: Jak zmotywować dziecko do nauki języków obcych?
Jak wynika z wpisu nauczycielki na Facebooku, odwiedziła ją dorosła już uczennica z dawnej klasy wychowawczej. Podczas rozmowy pokazała jej swój tatuaż: napis "Carpe diem" (łac. "Chwytaj dzień").
"Zapamiętała go z jednej z naszych lekcji, tej ze 'Stowarzyszeniem Umarłych Poetów'. Powiedziała: 'Jest pani pierwszą osobą, która go widzi'. Wzruszyłam się. Uderzyła mnie prostota tego tatuażu - ascetyczny, drobny, bez ozdobników. Pomyślałam nawet: czemu taka odręczna czcionka, ale wiem, że teraz jest moda na minimalizm. I wtedy padły słowa, które mnie zatrzymały: 'To pani pismo' - czytamy we wpisie.
W ten sposób polonistka dowiedziała się, że uczennica odwzorowała odręczny napis z karteczki, którą niegdyś od niej dostała.
"Nie mogłam powstrzymać łez. Nie potrafię ich powstrzymać nawet teraz, gdy to piszę. Bo nigdy nie wiemy, co dla kogo stanie się talizmanem. I jak długo echo jednego zdania potrafi wybrzmiewać w czyimś życiu. Nie wszystko, co zapisane, blednie z czasem" - kończy wzruszona nauczycielka.
"Czytam i płaczę"
Pod wpisem polonistki pojawiło się ponad 70 komentarzy. Internauci są zachwyceni tatuażem i podkreślają, że skoro młoda kobieta się na niego zdecydowała, jej nauczycielka musi być wyjątkową osobą.
Oto wybrane komentarze:
"Wzruszająca, inspirująca historia. Taka jedna chwila rekompensuje wszystkie trudności, które w naturalny sposób pojawiają się na etapie dorastania. Gratuluję! I wyciągam z tej historii coś dla siebie, chyba potrzebowałam dzisiaj to przeczytać…".
"Ma Pani powołanie. Takich nauczycieli pamięta się przez całe życie".
"Czytam i płaczę. Takie historie przypominają, jak ważna jest nasza praca. Niesamowicie piękne!".
Marta Słupska, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródło: Facebook