Fala oburzenia po reklamie aquaparku. Najwięcej emocji budzi grafika
Relaks i wypoczynek bez dzieci, nawet tych cudzych? Takie inicjatywy wprowadzają już restauracje i hotele, teraz przyszedł czas na park wodny. Miejsce z założenia rodzinne na jeden dzień w tygodniu ma być miejscem tylko dla dorosłych. Do pomysłu odniosła się lokalna polityk, nie szczędząc słów krytyki.
W tym artykule:
Basen tylko dla dorosłych
"Marzy ci się cały dzień na basenie bez pisków, chlapania i kolejek na zjeżdżalnie? 19 października w Aquaparku Fala bawią się wyłącznie dorośli! Start o 9:00, koniec o 22:00. Dzieciom wstęp wzbroniony. Wśród atrakcji, m.in. strefa relaksu z leżakami, dunk tank, masaże (po 16:00), bar dla pełnoletnich (po 18:00) i inne niespodzianki. Wszystko w cenie biletu wstępu na Falę!" - taki komunikat pojawił się na fanpage’u łódzkiego Aquaparku Fala w mediach społecznościowych.
"Fala tylko dla dorosłych!" - czytamy na plakacie, który promuje wydarzenie.
Jak zadbać o prawidłowe relacje z dzieckiem?
Post wywołał niemałe poruszenie w sieci, choć nie chodzi tyle o inicjatywę, ile o plakat promujący akcję. Na tle aquaparku widoczne jest zapłakane niemowlę w przekreślonym kółku. Idea zamykania obiektu przed rodzinami z dziećmi nie każdemu się spodobała, mimo że hotele czy restauracje z zakazem wstępu dla najmłodszych nie są niczym nowym.
"Jak spółka miejska wytłumaczy wykluczenie całkiem sporej grupy społecznej, jaką są dzieci i ich rodzice? Rozumiem, że można liczyć na kolejne edycje np. bez mężczyzn? Co na to statut i misja placówki? Kolejną kwestią jest połączenie basenu i alkoholu. Polacy mają ogromny problem z nadużywaniem procentów i co roku ogromnym problemem są utonięcia po spożyciu. No i na koniec wyrazy współczucia dla ratowników na zmianie i tych masażystek/ów i hostess, którzy będą musieli się użerać z tymi pod wpływem" - to jeden z wielu komentarzy, który sugerował, że pomysł na zabawę bez dzieci w parku wodnym był dość niefortunny.
Poszło o plakat. "Przemycanie kultury bezdzietności"
I choć wiele osób, w tym także rodziców, w komentarzach przyznawało, że idea jest dobra, to promocja okazała się strzałem w kolano. "Żenujący przekaz, ohydny, dyskryminujący i oparty na niechęci do dzieci" - takie opinie pojawiały się bezpośrednio pod postem obiektu.
Sprawę szeroko komentowała również łódzka polityk Nowej Nadziei, Klaudia Domagała, inicjatorka Zespołu Parlamentarnego ds. Opieki Okołoporodowej.
"Polityka prorodzinna w wykonaniu @Miasto_Lodz na całego, szczególnie z plakatem i opisem, który utożsamia dzieci z płaczącym i piskliwym 'problemem' którego trzeba się pozbyć. W dodatku komentarze o 'śmierdzących kaszojadach' i 'bachorach', które, jak widzę, przechodzą przez sito moderacji. No i cała akcja w weekend, który co do zasady pełen jest rodziców z dziećmi" - napisała w serwisie X prezes Fundacji Kobiety Wolności i Niepodległości.
Klaudia Domagała odniosła się również do niefortunnej grafiki. "Przemycanie kultury 'bezdzietności'. Potem się dziwimy, że demografia wygląda, jak wygląda" - dodała.
Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl