Trojaczki przyszły na świat w Lublinie. To chłopcy

Trojaczki rodzą się w Polsce dość rzadko. Nic dziwnego, że taki poród zawsze wzbudza duży entuzjazm, również w samym szpitalu. W lubelskim Szpitalu Klinicznym na świat przyszło trzech chłopców. Rodzice wybrali dla nich tradycyjne imiona: Jaś, Franek i Staś.

Maluchy urodziły się w poniedziałek. Większość dzieci z ciąż mnogich rodzi się przed czasem, podobnie było i w przypadku trojaczków z Lublina. Lekarze przeprowadzili cesarskie cięcie. W tego typu przypadkach najczęściej stosuje się takie rozwiązanie.

- Dzieci są przepiękne. Urodziły się w 32 tygodniu. Pierwszy ważył 1300 g, drugi 1400 g, a trzeci 1670 g. Staś jest największy - mówi nam prof. Anna Kwaśniewska z Kliniki Położnictwa i Patologii SPSK nr 1 w Lublinie.

Zobacz także: Ciąża trojacza

To pierwsze dzieci pani Agaty Ćwiek. Kobieta w rozmowie z Radiem Lublin przyznała, że to potrójna radość i potrójne wyzwanie.

"To nasze pierwsze dzieci i od razu trojaczki. Było duże zaskoczenie, bo najpierw miała być ciąża bliźniacza, a dopiero później się okazało, że jeszcze jedna komórka się dzieli i że będą trojaczki" - wspomina Agata Ćwiek, mama chłopców.

Wszyscy są zachwyceni maluchami. W szpitalu nazywają ich żartobliwie: "Trzej królowie". Maleństwa czują się dobrze, wraz z mamą przebywają w szpitalu. Przez jakiś czas chłopcy będą musieli pozostać w inkubatorach. Wszyscy kibicują teraz rodzicom, bo opieka nad trójką maluchów to nie lada wyzwanie.

Ciąże mnogie są rzadkością. Trojaczki przychodzą na świat raz na 7 tys. urodzeń, czworaczki – raz na ponad 614 tys. porodów. W lubelskim szpitalu takie narodziny zdarzają się maksymalnie dwa razy w roku.

Zobacz także: Ma już czwórkę dzieci. Teraz urodziła trojaczki

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl