To najczęstsza choroba metaboliczna u dzieci. "Wykrywamy cukrzycę bardzo późno"
"Początkowo rozwija się niemal niezauważenie – zwiększone pragnienie, częste oddawanie moczu czy spadek wagi często są dostrzegane dopiero wtedy, gdy dziecko jest już w ciężkim stanie" - alarmuje dr Wojciech Feleszko. Groźne schorzenie może prowadzić nawet do uszkodzenia narządów.
W tym artykule:
Czym jest cukrzyca typu 1?
Cukrzyca typu 1 to przewlekła choroba autoimmunologiczna, w której układ odpornościowy atakuje komórki trzustki produkujące insulinę. Wskutek tego organizm nie jest w stanie regulować poziomu cukru we krwi, co wymaga stałego podawania insuliny.
Choroba najczęściej rozwija się u dzieci i młodzieży, a jej dokładne przyczyny nie są do końca poznane. Występuje stosunkowo często i może prowadzić do groźnych powikłań, jeśli nie jest odpowiednio kontrolowana. Nieleczona może powodować kwasicę ketonową, uszkodzenia narządów i inne problemy zdrowotne.
Według danych Narodowego Funduszu Zdrowia, w 2013 roku na cukrzycę typu 1 chorowało około 13 tysięcy dzieci i nastolatków do 17. roku życia, a w 2019 roku liczba ta wzrosła do 15,6 tysiąca.
Czego unikać, aby zmniejszyć ryzyko cukrzycy
Badanie EDENT1FI
Mimo że cukrzyca typu 1 to poważna choroba, dzięki nowoczesnym terapiom dzieci mogą prowadzić aktywne życie. Problematyczne bywa jednak jej wykrycie, o czym przypomina pediatra dr Wojciech Feleszko.
Ekspert podkreślił w jednym ze swoich filmów, że w szpitalu, w którym pracuje, leczonych jest dużo dzieci z cukrzycą, czyli najczęstszą chorobą metaboliczną u najmłodszych, jednak choroba jest wykrywana bardzo późno.
- Wykrywamy ją wówczas, gdy pacjent jest już bardzo chory, niekiedy w ciężkim stanie, przychodzi do szpitala i musi bardzo intensywnie być leczony - mówi lekarz na nagraniu opublikowanym na Instagramie.
Problem wiąże się z tym, że cukrzyca typu 1 początkowo rozwija się niemal niezauważenie. Jak zauważa dr Feleszko, "zwiększone pragnienie, częste oddawanie moczu czy spadek wagi często są dostrzegane dopiero wtedy, gdy dziecko jest już w ciężkim stanie".
Jest na to rada: badanie EDENT1FI, które można przeprowadzić u dzieci w wieku od dwóch do siedemnastu lat.
"Dlatego zachęcam państwa dzieci do wzięcia udziału w badaniu EDENT1FI, które pozwala wykryć cukrzycę na bardzo wczesnym etapie, zanim poziom cukru we krwi zacznie rosnąć. Wystarczy kilka kropel krwi z palca, a samo pobranie trwa dosłownie kilka sekund" - zaleca ekspert.
Post cieszy się dużym zainteresowaniem internautów. "Dzieciaki zbadane. Na całe szczęście nikt nie dzwonił. Szybkie badanie, a jaki daje spokój" - takie głosy pojawiały się w komentarzach.
Marta Słupska, dziennikarka Wirtualnej Polski