Taką nauczycielką była pierwsza dama. Ocenili ją uczniowie i koledzy po fachu

Karierę zawodową Agata Kornhauser-Duda przerwała, gdy Andrzej Duda, jej mąż, został prezydentem Polski. Wówczas musiała zrezygnować z pracy w szkole i wraz z mężem przenieść się do Warszawy.

W 2015 roku, gdy Andrzej Duda rozpoczął prezydenturę, dziennikarze TVN24 odwiedzili krakowskie liceum, do którego nota bene uczęszczał w przeszłości sam prezydent, by zapytać, jak uczniowie wspominają germanistkę. Dowiedzieli się wtedy, że lekcje niemieckiego z Kornhauser-Dudą były bardzo wartościowe.

"Bardzo profesjonalna, znakomicie uczy niemieckiego, posiada bardzo dużą wiedzę, chwalę ją", "Jest naprawdę świetną nauczycielką, bardzo dobrze uczy" - mówili.

Niestety, nie wszyscy byli przez ostatnie lata zadowoleni z działań pierwszej damy w zakresie działań na rzecz oświaty. Podczas trwającego w 2019 roku strajku nauczycieli zarzucano jej brak solidarności ze środowiskiem.

Nauczyciele z II Liceum Ogólnokształcącego im. Jana III Sobieskiego w Krakowie, w którym uczyła pierwsza dama, napisali do Kornhauser-Dudy list, w którym podkreślili, że długo ją wspierali i byli z niej dumni, ale teraz są rozczarowani jej postawą.

"Czujemy wstyd i upokorzenie, będąc zmuszonymi do tłumaczenia się, w jaki sposób traktujesz całe środowisko nauczycielskie, a między innymi nas, swoje koleżanki i kolegów, wyrażając milczeniem aprobatę dla destrukcyjnych działań i przekłamań rządu w obliczu największego powojennego kryzysu edukacji. Jesteśmy zbulwersowani sposobem, w jaki degradowany jest cały system szkolnictwa, tak ciężko wypracowany przez ostatnie dekady. Czy naprawdę nie czujesz potrzeby zabrania głosu w naszej obronie i przeciwstawienia się medialnej fali nienawiści uderzającej w godność zawodu nauczyciela? Jako wieloletnia nauczycielka doskonale znasz realia szkolne, wiesz, ile czasu i pracy należy poświęcić, aby być dobrym nauczycielem i sprostać oczekiwaniom uczniów i rodziców" - pisali w liście jej koledzy z byłej pracy.

W "Gazecie Wyborczej" relacjonowali, że pierwsza dama odwiedziła liceum, gdzie miała przekonywać do tego, by nie przystępować do protestu.

- Mówiła, że stanowisko rządu jest jasne. Nie ma pieniędzy na podwyżki w oświacie, więc strajk nie ma żadnego sensu - mówili.

Przez lata prezydentury Andrzeja Dudy pierwszej damie zarzucano m.in. brak zaangażowania w sprawy kobiet. Mówiła o tym m.in. Jolanta Kwaśniewska, która we wrześniu gościła w programie Magdy Mołek "W moim stylu".

- Ja po prostu takich sytuacji nie rozumiem, bo liczba projektów prokobiecych, w których brałam udział, była naprawdę duża i ciągle jest najważniejsza - podkreśliła Kwaśniewska.

Święto Edukacji Narodowej w Polsce obchodone jest 14 października, który w tym roku wypada w sobotę. Szkoły świętują go więc w piątek 13 października. Tego dnia Duda odwiedziła Zespoł Szkół i Placówek Specjalnych w Mocarzewie, który jest prowadzony przez katolickie Zgromadzenie Sióstr Zmartwychwstanek.

"Dziękuję za to, że są Państwo tak bardzo wyczuleni na indywidualne potrzeby wychowanków i tworzą warunki do ich jak najlepszego rozwoju. Za to, że potraficie odkryć w każdym jakiś talent i pomóc mu wykiełkować. W końcu dziękuję za to, że tworzą Państwo rodzinną atmosferę. Niektóre dzieci są z Wami od kilkunastu lat, więc to szalenie ważne, aby zapewnić im jak najbardziej przyjazny klimat!" - napisała na Instagramie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl