Tak wygląda zakażenie tężcem. Wirusolog: "Czy chcecie więcej takich widoków?"
Niemowlę usztywnione niczym lalka, z drgawkami tężcowymi - takie nagranie opublikowała prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska z Katedry Wirusologii i Immunologii Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Ekspertka chce tym samym zwrócić uwagę na to, jak ważne są szczepienia i co może się stać, jeśli nie będziemy z nich korzystać.
W tym artykule:
Niemowlę zakażone tężcem
"Proszę szczególnie osoby przeciwne szczepieniom lub sceptyków o dokładne przyjrzenie się. Oto niemowlę z drgawkami tężcowymi. Czy chcecie więcej takich widoków? Nie? To dobrze, bo szczepionka DTP (błonica, tężec, krztusiec) działa" - rozpoczyna jeden ze swoich wpisów w mediach społecznościowych prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska.
Ekspertka dołączyła do swojego posta na Facebooku krótki filmik przedstawiający malutkie dziecko z drgawkami. Niemowlę jest usztywnione, widać, że bardzo cierpi.
Prof. Szuster-Ciesielska przypomniała, że wbrew obiegowej opinii "niemowlęta mogą zakazić się tężcem, ale w Polsce praktycznie nie obserwuje się tej choroby u dzieci, właśnie dzięki szczepieniom". Do zakażenia może dojść podczas przecięcia pępowiny zanieczyszczonym narzędziem lub podczas porodu lub poronienia przy braku zachowania zasad higieny.
Szczepić czy nie szczepić? Zapytaliśmy mieszkańców Lublina
"Wg PZH w latach 2000-2017 liczba zachorowań na tężec w Polsce nie przekraczała 20 przypadków rocznie. Co ważne od 1984 r. nie odnotowano wystąpienia tężca noworodków. Obecnie chorują głównie osoby starsze, od dawna nieszczepione" - zaznaczyła ekspertka.
"Napisałam ten post w kontekście tez antyszczepionkowców o dobrowolności szczepień w Polsce. Gdyby tak się stało, to przypadki tężca u dzieci mogłyby się zacząć pojawiać. Tylko komplet szczepień i ich obowiązek dają efekt ochrony" - dodała.
Jak dochodzi do zarażenia tężcem i jakie są jego objawy?
Tężec to choroba zakaźna, którą wywołuje bakteria Clostridium tetani. Drobnoustrój ten występuje powszechnie w środowisku - przede wszystkim w glebie, kurzu oraz odchodach zwierząt. Jego przetrwalniki są niezwykle odporne i mogą przetrwać w niesprzyjających warunkach przez długi czas.
Choroba rozwija się, gdy bakteria dostanie się do organizmu przez uszkodzoną skórę, szczególnie przez głębokie lub zabrudzone rany. Tężec nie przenosi się z człowieka na człowieka - to choroba, którą można się zarazić jedynie poprzez kontakt z zanieczyszczonym środowiskiem. Najczęściej do zakażenia dochodzi przez zranienia zadane zabrudzonymi narzędziami, kolce, gwoździe, a także przy urazach powstałych podczas prac rolnych lub ogrodniczych. Szczególnie niebezpieczne są rany głębokie i niedostatecznie oczyszczone, ponieważ właśnie w takich warunkach bakterie mogą rozwijać się najlepiej - beztlenowo, w głębi tkanek.
Objawy tężca są bardzo charakterystyczne i zwykle pojawiają się po kilku dniach od zakażenia. Na początku może wystąpić sztywność karku, trudności w przełykaniu oraz napięcie mięśni żuchwy, określane jako szczękościsk. Z czasem dochodzi do silnych, bolesnych skurczów mięśni, które obejmują całe ciało.
Skurcze mogą być tak intensywne, że prowadzą do złamań kości lub zaburzeń oddychania, o czym świadczy chociażby nagranie opublikowane na Instagramie na profilu @srw_wartoszczepic.
"W czasie napadu tężcowego chory ma zwykle zaciśnięte zęby. Silne napięcie mięśni przykręgosłupowych, tułowia i karku powoduje przyjęcie przymusowej pozycji z łukowatym wyprężeniem ciała ku tyłowi, napięty brzuch, kończyny dolne w przeproście. Prężenia obejmują jednocześnie wiele grup mięśniowych, są bardzo bolesne, a ponieważ często dotyczą mięśni oddechowych, chory dusi się" - piszą twórcy profilu.
"Skurcze mięśni mogą być tak silne, że czasem podczas napadu dochodzi do złamania kompresyjnego (ze ściskania) kręgów, najczęściej w piersiowym odcinku kręgosłupa. Początkowo napady są krótkotrwałe, kilkusekundowe, następnie przybierają na sile i częstości. Chory cały czas ma w pełni zachowaną świadomość" - dodają.
Tężec to choroba zagrażająca życiu - bez odpowiedniego leczenia może prowadzić do śmierci w wyniku niewydolności oddechowej lub zatrzymania krążenia.
Szczepienie na tężec - ważne informacje
Występowanie tężca w krajach rozwiniętych jest dziś rzadkością, głównie dzięki powszechnym szczepieniom ochronnym. W krajach, gdzie dostęp do opieki zdrowotnej i szczepień jest ograniczony, choroba wciąż stanowi poważny problem zdrowotny.
Najskuteczniejszą formą profilaktyki przeciw tężcowi są szczepienia. W Polsce są one obowiązkowe i rozpoczynają się już w wieku niemowlęcym. Dawki przypominające podawane są co kilka lat, co pozwala utrzymać odporność. W przypadku zranień, szczególnie u osób niezaszczepionych lub u tych, u których ostatnia dawka była podana dawno, stosuje się także surowicę przeciwtężcową, która neutralizuje toksynę bakterii.
Schemat szczepienia podstawowego na tężec przypomniała na Facebooku Prof. Szuster-Ciesielska:
"Pierwsza dawka w 2. miesiącu życia. Druga dawka w 4. miesiącu życia. Trzecia dawka w 5. lub 6. miesiącu życia. Czwarta dawka w 16. lub 18. miesiącu życia. Szczepienia przypominające: Pierwsza dawka w 6. roku życia. Druga dawka w 14. roku życia. Trzecia dawka w 19. roku życia. U dorosłych należy ją przypominać co 10 lat."
Marta Słupska, dziennikarka Wirtualnej Polski