Tajemnicza choroba nastolatków. Przyczyną mogą być e-papierosy

Lekarze do dziś nie są pewni, jakie mogą być przyczyny. Chorzy pochodzą z różnych stanów, ale łączy ich jedno – większość to młodzi ludzie, wszyscy używali też e-papierosów. To może być przypadek albo jakaś feralna seria produktu.

Amerykańskie Centrum Zapobiegania i Kontroli Chorób (CDC) oficjalnie ogłosiło, że bada tajemniczą chorobę płuc. Trudność w zdiagnozowaniu pogłębia fakt, że z początku objawy przypominają zwykłą infekcję, ale w krótkim czasie u pacjentów może dojść do poważnych uszkodzeń płuc. Od końca czerwca do połowy sierpnia udokumentowano 94 takie przypadki w 14 stanach, najwięcej (blisko 30) w Wisconsin. Większość chorych wymagała leczenia szpitalnego.

Specjalistów najbardziej niepokoi trudny do przewidzenia przebieg choroby. Nie są w stanie określić ani kiedy mogą ustąpić objawy choroby, ani czy pacjenci wrócą do pełni zdrowia.

CDC przypomina, że na początku roku stwierdzono, że niektóre płyny z e-papierosów są zanieczyszczone grzybami i bakteriami. Inne badania wykazywały obecność w oparach wiązek metali ciężkich i być może to one są odpowiedzialne za zatrucia.

Proszeni przez nas o komentarz lekarze pulmonolodzy wolą zachować w tej sprawie powściągliwość. Jeden z nich, proszący o anonimowość, podkreśla: - Moim zdaniem vapowanie jest mniej szkodliwe, w związku z tym, że e-papierosy nie zawierają ciał smolistych, które są odpowiedzialne za choroby nowotworowe. Oczywiście zawierają nikotynę, ale ta może wywołać tylko lekkie pobudzenie organizmu - dodaje.

W Polsce badania dotyczące e-papierosów niemal od momentu, kiedy pojawiły się na naszym rynku prowadzi zespół naukowy pod kierownictwem prof. Andrzeja Sobczaka z Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

-Po pierwsze wykazaliśmy, że emitują one znacznie mniej substancji rakotwórczych i toksycznych. Należy jednak dodać, że niektóre aromaty dostarczają do organizmu substancje drażniące w ilości większej niż z papierosów tradycyjnych, ale ich sumaryczna ilość nie przekracza dopuszczalnej dawki - mówi prof. Andrzej Sobczak.

- Badania z udziałem grupy ochotników wykazały, że po przejściu z papierosów konwencjonalnych na elektroniczne, stężenie rakotwórczego metalu jakim jest kadm, zdecydowanie się zmniejsza - praktycznie do poziomu notowanego u osób niepalących – podkreśla naukowiec.

Badania pokazują również, że e-papierosy mogą pomóc tym, którzy chcą skończyć z nałogiem. Osoby rzucające palenie przy ich pomocy mają o 95 proc. większe szanse na sukces.

/- E-papierosy to produkty znacznie mniej szkodliwe niż tradycyjne papierosy, ale oczywiście nie znaczy to, że bezpieczne – podsumowuje prof. Andrzej Sobczak.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl