Trwa ładowanie...

Sześciolatek zadzwonił pod numer alarmowy. Do sieci trafiło poruszające nagranie

Avatar placeholder
14.02.2023 18:38
Sześciolatek wezwał pogotowie
Sześciolatek wezwał pogotowie (East News)

Opanowanie i rozsądek tego sześciolatka zasługują na podziw! Chłopczyk zadzwonił na numer alarmowy, gdy zobaczył, że jego mama upadła na podłogę i prawdopodobnie zemdlała. Malec był sam w mieszkaniu i skrupulatnie wykonywał polecenia dyspozytorki medycznej. Do sieci trafiło poruszające nagranie całej rozmowy.

Sześciolatek wezwał pogotowie do nieprzytomnej mamy
Sześciolatek wezwał pogotowie do nieprzytomnej mamy (East News)
spis treści

1. Sześciolatek zadzwonił pod 112

Nagranie audio, na którym została utrwalona rozmowa dyspozytorki z sześcioletnim chłopcem, opublikowano na TikToku.

@blackaderios2 #112 #gliwice ♬ dźwięk oryginalny - Black_Aderios

Dyspozytorka rozpoczyna rozmowę od pytania o wiek i nazwisko chłopca. Następnie próbuje dowiedzieć się, czy mama sześciolatka "może rozmawiać". Dziecko odpowiada przecząco.

Zaczyna się walka z czasem.

- Upadła, nic nie mówi i ma zamknięte oczka - relacjonuje Rafałek.

Chłopczyk dodaje, że jego taty nie ma w domu, bo "poszedł do pracy".

Dyspozytorka ze spokojem zaczyna przekazywać maluchowi kolejne zadania. Początkowo prosi by "potrząsnął mamą".

- Mama nic nie robi - oznajmia chłopczyk.

- A widzisz, czy mama oddycha? - dopytuje dyspozytorka.

- Oddycha - odpowiada maluch.

Kobieta pyta chłopca, w jakiej pozycji leży jego mama, następnie prosi, by ten obrócił jej głowę na bok.

- Czy mama na coś choruje - kontynuuje wywiad dyspozytorka.

- Na nic - odpowiada chłopczyk.

2. Poruszająca rozmowa

Kobieta pyta chłopca, czy może otworzyć drzwi mieszkania i wyjść na klatkę. Cały czas jednak prosi dziecko, by pod żadnym pozorem się z nią nie rozłączało. Następnie instruuje malucha, by głośno wołał: "Pomocy!".

Po kilku próbach jego wołanie usłyszała jedna z sąsiadek i to ona przejmuje słuchawkę. Kobieta podaje dyspozytorce dokładny adres.

- Otwórzcie tam jeszcze wszystkie okna, na wypadek, gdyby ulatniał się jakiś tlenek - prosi dyspozytorka.

Rozmowa trwała łącznie prawie dziewięć minut. Na przyjazd pogotowia ratunkowego sześciolatek oczekiwał już w asyście sąsiadów.

Pod filmikiem pojawiło się mnóstwo komentarzy. Internauci docenili fakt, że dyspozytorce udało się podtrzymać rozmowę z sześciolatkiem. Jednocześnie nazwali chłopca bohaterem:

"Mądry chłopczyk, mam nadzieję, że jego mamie nie stało się nic złego",

"Chłopczyk bardzo mądry, pani dyspozytorka utrzymuje kontakt, a pogotowie już w drodze, takie są procedury",

"Ale mądry chłopiec, brawa dla rodziców",

"Łzy się cisną do oczu, cudowny, mądry chłopczyk. Bohater mamusi będzie" - czytamy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Polecane

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze