Synu, nie idź w moje ślady - historie młodych matek

-Gdy dowiedziałam się, że jestem w ciąży, zaczęłam płakać. Bardzo się przestraszyłam. Wiedziałam, że będą z tego kłopoty – mówi 15-letnia Marta, która urodziła dziecko w wieku 14 lat. Gdy jej matka dowiedziała się o wpadce, wyrzuciła dziewczynkę z domu.

Damianek, syn Justyny, ma dzisiaj siedem miesięcy.Damianek, syn Justyny, ma dzisiaj siedem miesięcy.
Źródło zdjęć: © Archiwum własne
Ewa Rycerz

Nie obwiniam matki

-Musiało być jej ciężko, gdy dowiedziała się, że jestem w ciąży – Marta próbuje wytłumaczyć matkę. - Ale nie ukrywam, bardzo mnie to wtedy zabolało.

To była typowa wpadka. Myślała, że kocha swojego chłopaka. On był kilka lat starszy, opiekuńczy, imponował kondycją fizyczną. Była pewna, że chce z nim spędzić resztę życia, choć miała zaledwie 13 lat. Oddała mu się bez reszty.

Przeczytaj koniecznie

O ciąży dowiedziała się, bo męczyły ją silne mdłości. Zrobiła test – dwie kreski. - Bałam się powiedzieć mamie, ona zawsze była taka nerwowa. Nie miałam jednak wyjścia. Zareagowała krzykiem, gniewem, obwiniała mnie. Ojciec nazwał mnie dziwką, mówił, że się puściłam – wspomina Marta.

Z wyprowadzką od rodziców nie czekała długo. Zadzwoniła do chłopaka, powiedziała, że chce uciec od rodziców. Kilka minut później zabrała swoje rzeczy i wyniosła się.

-Mieszkałam u niego 3 tygodnie. Bardzo źle się wtedy czułam, stale leżałam. Po tym czasie on stwierdził, że nie chce kolejnego dziecka. Jedno już miał, też je zostawił. Zostałam na lodzie - opowiada.

Marta trafiła do Domu Samotnej Matki. Nie chce powiedzieć, w jakim mieście, wstydzi się. Mieszkała tam dwa miesiące. - A później odwiedziła mnie mama i przeprosiła. Dziś znowu mieszkam z nimi. Nie jest różowo, ale jakoś się kręci. Chodzę do szkoły, Oliwia ma pół roku. Jest dla mnie całym światem - kończy.

"Nie chciałabym, żeby Damianek poszedł w moje ślady"

U Sylwii Ali scenariusz był ten sam. Miłość, wpadka, pozytywny wynik testu ciążowego. - Załamałam się, gdy zobaczyłam dwie kreski na teście. Nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić. Wiele myśli chodziło mi po głowie. Chyba najgorszą było oddanie dziecka do Okna Życia – wspomina Sylwia.

Od pomysłu odwiódł ją chłopak. Choć oboje mieli 16 lat, długo o sprawie rozmawiali. Stwierdzili, że jakoś to będzie. Trzeba było jednak powiadomić rodziców. - Jako pierwszy dowiedział się mój tata. Zastał mnie płaczącą w łazience. Śpieszyło mu się wtedy do pracy, ale mimo to przegadaliśmy 3 godziny. Stwierdziliśmy, że trzeba powiedzieć mamie.

Sylwia obawiała się tej rozmowy. Bała się konsekwencji i tego, że ją zawiodła. - Mama była zła, krzyczała, ale nie obrażała mnie. Pamiętam jej smutek – wspomina 17-latka.

Razem poszły do ginekologa. Razem płakały, przyglądając się "fasolce" rosnącej pod sercem Sylwii.

Jak zareagowali rodzice chłopaka? - Jego mama ciągle płakała, ale tata podszedł do całej sprawy ze spokojem. Nikt nigdy nie wspomniał o aborcji – dodaje dziewczyna.

Do ciąży Sylwii ze spokojem podeszła także szkoła, choć dyrekcja nalegała na objęcie dziewczyny nauczaniem indywidualnym. - Nauczyciele traktowali mnie jak każdą uczennicę. Mogłam pić wodę na lekcji oraz odpowiadać siedząc w ławce, a nie stojąc przy tablicy.

Sylwia urodziła Damianka gdy miała 16 lat./Archiwum własne
Sylwia urodziła Damianka gdy miała 16 lat./Archiwum własne

Dziś Damianek ma 7 miesięcy, jego prawnym opiekunem jest mama Sylwii. Dziewczyna mieszka z rodzicami i uczy się w innej szkole. Poszła do liceum ogólnokształcącego.

-W technikum gastronomicznym, które było moim marzeniem powiedzieli mi, że jest dużo przedmiotów zawodowych, a mało czasu i, że jest to nie do ogarnięcia. Dyrektor sugerowała, żeby ktoś inny opiekował się dzieckiem, a ja żebym normalnie chodziła do szkoły. Uznałam jednak, że pierwszy rok jest dla dziecka najważniejszy i powinno być wtedy z mamą – mówi nastolatka.

Czasem zdarza się jej tęsknić za dawnym życiem, bez konsekwencji i zobowiązań. Gdy koleżanki i koledzy chodzą na imprezy, ona jest z dzieckiem w domu.

Czy żałuje? Nie. - Zdaję sobie sprawę, że Damianek mógłby urodzić się później. Kocham go i chcę żeby miał normalną rodzinę, czuł się akceptowany i kochany. Lepiej jednak żeby nie poszedł w moje ślady – dodaje dziewczyna.

Według danych GUS co roku prawie 20 tys. nastolatek rodzi dzieci. Najwięcej – dziewczęta pomiedzy 15. a 19. rokiem życia.

Wybrane dla Ciebie
Odkryli jedną z możliwych przyczyn poronień. Naukowcy wskazali na rolę metabolizmu
Odkryli jedną z możliwych przyczyn poronień. Naukowcy wskazali na rolę metabolizmu
Gorączka bez objawów? Eksperci tłumaczą, co może się za tym kryć
Gorączka bez objawów? Eksperci tłumaczą, co może się za tym kryć
Kobiety w patowej sytuacji. Odstawienie tych leków przed ciążą zwiększa ryzyko tycia
Kobiety w patowej sytuacji. Odstawienie tych leków przed ciążą zwiększa ryzyko tycia
Emoji jako wołanie o pomoc. KidsAlert ujawnia ukryty język dzieci w internecie
Emoji jako wołanie o pomoc. KidsAlert ujawnia ukryty język dzieci w internecie
Dwulatek po hipotermii wrócił do zdrowia. "Cud zespołowej pracy"
Dwulatek po hipotermii wrócił do zdrowia. "Cud zespołowej pracy"
Przełomowe wytyczne dotyczące cukrzycy w ciąży. 27 kluczowych rekomendacji WHO
Przełomowe wytyczne dotyczące cukrzycy w ciąży. 27 kluczowych rekomendacji WHO
Dwa produkty dla dzieci wycofane z dużych sieciówek. Stanowią realne zagrożenie
Dwa produkty dla dzieci wycofane z dużych sieciówek. Stanowią realne zagrożenie
Liczba dzieci z nadciśnieniem się podwoiła. Eksperci alarmują
Liczba dzieci z nadciśnieniem się podwoiła. Eksperci alarmują
Barwniki w żywności zagrażają zdrowiu dzieci. Naukowcy alarmują o skali problemu
Barwniki w żywności zagrażają zdrowiu dzieci. Naukowcy alarmują o skali problemu
Oglądanie TV a późniejsze objawy ADHD. Brytyjczycy doszli do ciekawych wniosków
Oglądanie TV a późniejsze objawy ADHD. Brytyjczycy doszli do ciekawych wniosków
Finlandia uczy tego już przedszkolaków. Dlaczego Polska powinna wziąć z niej przykład?
Finlandia uczy tego już przedszkolaków. Dlaczego Polska powinna wziąć z niej przykład?
Autyzm a COVID-19. Naukowcy odkryli powiązanie, wyniki są niepokojące
Autyzm a COVID-19. Naukowcy odkryli powiązanie, wyniki są niepokojące