Sylwia Bomba nie pojawi się na pogrzebie Jacka Ochmana z jego córką. Nie powiedziała jej o śmierci ojca
Sylwia Bomba całkiem niedawno dowiedziała się o nagłej śmierci swojego byłego partnera i ojca swojej córeczki. Gwiazda programu ”Gogglebox. Przed telewizorem” poinformowała za pośrednictwem mediów społecznościowych, że na pogrzeb Jacka Ochmana przyjdzie sama. Wyjaśniła również fanom, dlaczego tak zadecydowała.
Sylwia Bomba nie powiedziała córce o śmierci jej ojca
W tym artykule:
Sylwia Bomba znowu jest aktywna na Instagramie
Jacek Ochman były partner Sylwii Bomby i ojciec jej dziecka zmarł pod koniec lipca. Najprawdopodobniej do śmierci 49-letniego działacza sportowego byłego prezesa Znicza Pruszków doprowadziła choroba alkoholowa. Mężczyzna został znaleziony martwy w swoim mieszkaniu we wtorek 26 lipca. Celebrytka na jakiś czas zniknęła z mediów społecznościowych, ale znowu się uaktywniła i opowiedziała na pytania fanów. Na swoim Instastories postanowiła opowiedzieć o tym, jak 3-letnia Tosia czuje się po stracie ojca.
"Bardzo często zadajecie mi pytanie, jak sobie radzi Tosia. Po konsultacji z psychologiem ostatecznie zadecydowałam nie mówić jej na razie o zaistniałej sytuacji. Tym bardziej, że tata ostatnimi czasy w ogóle nie był obecny w jej życiu. Moment, w którym będę musiała ją o tym poinformować, będzie dla mnie bardzo trudny”- wyznała gwiazda TTV.
Sylwia Bomba pójdzie na pogrzeb Jacka Ochmana bez swojej córki
Fani zapytali gwiazdę również o pogrzeb swojego eks partnera. A konkretnie o to, czy pojawi się na nim razem ze swoją córeczką.
"Ostatni raz odpowiem na tego typu pytanie. Antosia ma 3,5 roku. Nie widziała taty przez trzy miesiące. Tosia nie wie, że jej tata zmarł. Nie będzie jej na pogrzebie. W jej imieniu będę ja" – odpowiedziała Sylwia Bomba.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
