Trwa ładowanie...

Śmiertelne zatrucie w Rosji. Rodzina straciła czwórkę dzieci

 Marta Słupska
Marta Słupska 29.09.2024 12:49
Śmiertelne zatrucie w Rosji. Rodzina straciła czwórkę dzieci
Śmiertelne zatrucie w Rosji. Rodzina straciła czwórkę dzieci (Getty Images)

Kremlowska agencja informacyjna TASS przekazała, że kolejne dziecko zmarło po zatruciu tajemniczą substancją w rosyjskim Krasnojarsku. To czwarta ofiara śmiertelna z jednej rodziny. W sprawie wszczęto śledztwo.

spis treści

1. Dzieci umierały jedno po drugim

Według medialnych doniesień rankiem 21 września ciężarna matka oraz ojciec wraz z czwórką swoich dzieci w wieku od sześciu do 13 lat zgłosili się do lekarza. Mieli nudności i wymiotowali. Ich stan był na tyle zły, że rodzinę zabrano do szpitala.

Z relacji rodziców wynika, że dzień wcześniej zjedli przygotowane w domu kluski i kurczaka, które zakupili w sklepie.

Zobacz film: "Nastolatek zmarł po zatruciu dezodorantem"

Wkrótce stan dwójki przebywającej w szpitalu dzieci pogorszył się. Sześciolatka i 13-latek zmarli. Resztę rodziny przetransportowano śmigłowcem do kliniki w Krasnojarsku. Tam lekarze walczyli o ich życie. Niestety, wkrótce przekazano informację o śmierci kolejnej dwójki dzieci.

Rodzice, którzy również przebywają w szpitalu, są przytomni, a ich stan lekarze oceniają jako stabilny.

2. Dlaczego dzieci zmarły?

Przyczyną zatrucia miała być niezidentyfikowana substancja toksyczna. W kuchni domu, w którym mieszkała rodzina, znaleziono chemikalia, antybiotyki dla zwierząt i nieznane substancje.

- Z mieszkania rodzinnego zabraliśmy żywność, jasną substancję w nieoznaczonej torbie, którą znaleźliśmy w szafce kuchennej oraz przechowywany w lodówce antybiotyk dla bydła. Mając na uwadze zły stan mieszkania, prokuratura sprawdzi pracę opieki społecznej - przekazała komisja śledcza cytowana przez portal slobodenpecat.mk.

Matka dzieci przekazała, że nie dodała do jedzenia niczego toksycznego. Rodzice mieli jednak zaznać, że w dniu zatrucia ich dom był spryskiwany dichlorfosem owadobójczym. W tym czasie rodzina przebywała na zewnątrz. Po powrocie do środka mama miała zabrać się za przygotowywanie obiadu.

- Śledztwo toczy się w trzech kierunkach: zatrucie pokarmowe ze strony rodziny, narażenie na substancję znajdującą się w gotowanej żywności zagrażającą życiu oraz zatrucie substancjami chemicznymi wytworzonymi w gospodarstwie domowym - przekazały władze.

W toku prowadzonego śledztwa przeprowadzono badania kryminalistyczne oraz przesłuchano kilka osób, w tym właściciela sklepu, w którym zakupiono żywność na obiad. Skonfiskowano także nagrania z kamer CCTV.

Śledczy mają nadzieję, że odkryją, co dokładnie doprowadziło do zgonów dzieci. Tym bardziej, że wykrycie dokładnej przyczyny i przebiegu zdarzeń może pomóc uniknąć podobnych wypadków w przyszłości.

Marta Słupska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze