Skarżyła się na ból ręki. Miesiąc później 10-latka zmarła
Emily Smith z Hertfordshire w Anglii była radosną i pełną życia ośmiolatką. Rodzice nie przypuszczali, że życie dziewczynki jest zagrożone. Wszystko zaczęło się od pozornie niewinnego objawu.
1. Niepozorny ból objawem guza mózgu
Po raz pierwszy Emily zaczęła się skarżyć na ból w prawej ręce w lipcu 2022 roku podczas rodzinnej wycieczki na wybrzeże. Mrowienie pojawiło się nagle, a dziwne odczucie nie ustępowało.
Kiedy ból ręki zaczął się rozprzestrzeniać, rodzice Emily postanowili udać się do szpitala. Lekarze wykonali rezonans magnetyczny, a wyniki badań kompletnie wstrząsnęły całą rodziną.
W mózgu ośmiolatki wykryto guza, a jego głębokie umiejscowienie oznaczało, że dziewczynka nie doświadczała żadnych innych typowych objawów, takich jak mdłości i bóle głowy.
2. Tragedia rodziny
Po powrocie ze szpitala stan Emily gwałtownie się pogorszył. Lekarze zaplanowali operację usunięcia jak największej części guza mózgu. W oczekiwaniu na operację dziewczynka upadła, a guz zaczął krwawić i puchnąć, co doprowadziło do gromadzenia się płynu.
Emily zabrano na operację w trybie natychmiastowym. Podczas biopsji 2 sierpnia 2022 roku stwierdzono rozlanego glejaka linii środkowej. Ośmiolatka trafiła na oddział intensywnej terapii.
Przez sześć dni po operacji dziewczynka nie wybudzała się. Rodzice każdego dnia czuwali przy jej łóżku. Mieli nadzieję, że ich ukochana córka otworzy oczy. Niestety, Emily zmarła w ich ramionach 8 sierpnia 2022 roku.
Rok po śmierci Emily rodzice starają się podnosić świadomość na temat guzów mózgu u dzieci. Uczestniczą w wielu akcjach charytatywnych, współpracują w organizacjami i wspierają rodzinny, które mają podobne doświadczenia.
Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl