Rok po porodzie, a brzuszek wygląda jak ciążowy. Blogerka Bianca Cheah opowiada o kłopotach, które spotkały ją po urodzeniu dziecka

Bianca Cheah jest jedną z najbardziej popularnych blogerek w Australii. Wcześniej była modelką, a teraz promuje zdrowy styl życia poprzez swoje media społecznościowe oraz stronę "Sporteluxe". Kobieta zawsze miała zadbane i umięśnione ciało.

Jednak w ostatnim czasie Bianca rzadko udzielała się w media społecznościowych. Przyczyna? Jak wyznała sama blogerka, zmaga się ona z ciągłym bólem pleców i zaburzeniem układu trawiennego. Najbardziej zaskakujący w tym jest fakt, że te dolegliwości wciąż utrzymują się nawet rok po porodzie. W dodatku brzuszek blogerki wygląda jakby była w 4-5 miesiącu ciąży.

"Po porodzie poświęciłam trochę czasu na regenerację. Stopniowo wracałam do ćwiczeń i mojej codziennej rutyny sprzed ciąży. Czuję się silna i zdrowa, lecz mój żołądek jest w złej kondycji. Do tego dochodzi codzienny ból brzucha" - pisze Bianca.

Zobacz także: Trenerka pokazała brzuch po bliźniaczej ciąży. Szokuje? "Kocham moje ciało"

Bianca przypuszcza, że przyczyną takiego stanu rzeczy są zbyt mocno rozciągnięte górne partie mięśni brzucha. Jak wyjaśnia blogerka, to sprawia, że tkanka staje się cienka i osłabiona, talia poszerza się, a brzuch wybrzusza się na zewnątrz, aby stworzyć miejsce dla dziecka. Bianca podkreśla, że akceptuje swoje ciało, ale jednak chciałaby odzyskać dawną formę.

"Zawszę będę kochała swoje ciało. Chcę tylko odzyskać siłę i upewnić się przy tym, że wszystko jest w porządku" - pisze Bianca.

Jakie są sposoby na odzyskanie dawnej formy? Według Bianci bardzo ważna jest aktywność fizyczna, z której ona nie zrezygnuje. Jednak ćwiczenia muszą być odpowiednio dopasowane. Przykładowo warto unikać obciążenia kręgosłupa, dlatego też ćwiczenia typu brzuszki i tzw. deska są nieodpowiednie dla kobiet po porodzie.

Zobacz także: "Bycie mamą oznacza jedno: poświęcenie". Młoda matka pokazuje zdjęcia brzucha z licznymi rozstępami i pokrzywką. "To część mojej drogi"

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl