Reporterka "Pytania na śniadanie" straciła dziecko. Opublikowała poruszający wpis
Dziennikarka Aleksandra Grysz trzy miesiące temu zamieściła na Instagramie przejmujący wpis. Poinformowała wówczas, że - będąc w trzecim miesiącu ciąży - straciła dziecko. 15 października ponownie zabrała głos w sprawie niełatwych doświadczeń sprzed kilku miesięcy.
1. Reporterka "Pytania na śniadanie" straciła dziecko
Aleksandra Grysz, reporterka, a okazjonalnie również gospodyni "Pytania na śniadanie", pod koniec lipca zamieściła na Instagramie poruszający wpis. Poinformowała wówczas, że straciła dziecko. Była w trzecim miesiącu ciąży.
"To był najtrudniejszy czas w naszym życiu - pełen bólu, strachu, łez, niezrozumienia, niewyobrażalnego cierpienia… ale nie tak chcemy Cię zapamiętać. W końcu za nami także całe trzy najpiękniejsze wspólnie spędzone miesiące. Pamiętamy dokładnie każdy dzień" - napisała.
Po swoim wyznaniu Grysz otrzymała ogromne wsparcie.
2. Opublikowała poruszający wpis na Instagramie
15 października prezenterka telewizyjnej Dwójki po raz kolejny zabrała głos w sprawie niełatwych doświadczeń sprzed kilku miesięcy. Zrobiła to z okazji Światowego Dnia Dziecka Utraconego.
"15 października obchodzony jest Światowy Dzień Dziecka Utraconego. To trudny dzień, ale i bardzo ważny - tym bardziej że dotyczy tak wielu z nas. Według szacunków średnio 1 na 6 potwierdzonych ciąż ulega poronieniu w pierwszych 12 tygodniach, czyli w pierwszym trymestrze, a 1 na 50 w następnych 9 tygodniach" - napisała.
Grysz przyznała, że dla niej szokującym jest fakt, iż takie doświadczenie nadal jest uznawane za temat tabu.
"To szokujące, że tak powszechne doświadczenie nadal jest owiane tak dużą tajemnicą, albo wprost - jest tematem tabu. Teraz rozumiem, z czego to wynika. Kiedy postanowiłam podzielić się swoją stratą, reakcje były skrajnie różne. Mnóstwo kobiet i mężczyzn dziękowało mi za to świadectwo, ale byli i tacy, którzy woleli to skrytykować, a nawet ocenić, że to próba szukania atencji. Od tego czasu minęły trzy bardzo trudne miesiące. Pełne przemyśleń, wątpliwości, łez, wahań nastrojów. Przez cały ten czas nie zmieniło się tylko jedno - moje przekonanie o tym, że podzielenie się swoją historią było ważne i potrzebne" - wyznała.
Grysz zachęca, aby rozmawiać o poronieniu.
"Światowy Dzień Dziecka Utraconego został ustanowiony właśnie po to, aby rozmawiać. Aby przestać żyć przekonaniem, że 'wszystko będzie dobrze'. Bo nawet jeśli będzie, to każda i każdy z nas ma prawo przejść to cierpienie na swój sposób, a tłumienie w sobie tak trudnych emocji może w skrajnych przypadkach doprowadzić do kolejnych tragedii… i tu wcale nie chodzi o to, aby od razu wstawiać o tym post na Facebooku. Wręcz przeciwnie. Wystarczy porozmawiać z bliskimi, podzielić się z nimi tym, co czujemy, aby choć na chwile było nam trochę lżej. Ale żeby się na to zdobyć, musimy mieć na to przestrzeń, musimy czuć wsparcie, a nie potrzebę oceny" - napisała.
Dziennikarka zaapelowała również do swoich obserwatorów.
"Dlatego, jeśli ktoś Wam bliski przechodzi przez taką stratę, bądźcie dla nich. Powstrzymajcie się od rad i poklepywania po ramieniu. Po prostu wysłuchajcie, przytulcie i zapewnijcie o swojej obecności. Tylko i aż tyle" - podsumowała.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl